I Am Alive tylko "popierdółką"?

I Am Alive, to jedna z najciekawiej zapowiadających się produckji Ubisoftu, jednak od jakiegoś czasu po Sieci krążyły plotki, jakoby projekt został skasowany. Teraz włodarze firmy odnieśli się do całej sprawy, zapowiadając tytuł rozprowadzany... tylko i wyłącznie drogą cyfrową.
I Am Alive, to jedna z najciekawiej zapowiadających się produckji Ubisoftu, jednak od jakiegoś czasu po Sieci krążyły plotki, jakoby projekt został skasowany. Teraz włodarze firmy odnieśli się do całej sprawy, zapowiadając tytuł rozprowadzany... tylko i wyłącznie drogą cyfrową.




Tę niezbyt optymistyczną nowinę przekazała światu sama Jade Raymond, żywa maskotka Ubisoftu. Co więcej, twierdzi ona również, że gra pojawi się na rynku jeszcze w tym roku, zarówno na PSN jak i XBL, choć nie będzie jej towarzyszyła jakaś wielka kampania promocyjna. Niestety, wszystko wskazuje na to, że możemy zapomnieć o produkcji z kategorii "triple A", bowiem Francuzi chyba od samego początku nie wierzyli do końca w jej sukces.
A szkoda, bo zapowiadało się, że dostaniemy nietuzinkowy tytuł, do którego autorzy gry zaimplementują kilka oryginalnych patentów. Nie ma się jednak co oszukiwać: o grze było cicho już od dawna (czyli nie licząc drobnych zrywów tak od 2008, kiedy to ją zapowiedziano), a to nie wróżyło nic dobrego. Ktoś z Was wierzy jeszcze w ten projekt?