Ciąg dalszy problemów Nintendo z 3D
Pamiętacie jak pisaliśmy o niedogodnościach związanych ze złudzeniem obrazu stereoskopowego, generowanym przez 3DS-a? Sprawa powraca znowu, niczym bumerang. Tym razem o zjawisku zmęczenia wzroku i zawrotach głowy konsumentów donosi japoński magazyn Friday.
Pamiętacie jak pisaliśmy o niedogodnościach związanych ze złudzeniem obrazu stereoskopowego, generowanym przez 3DS-a? Sprawa powraca znowu, niczym bumerang. Tym razem o zjawisku zmęczenia wzroku i zawrotach głowy konsumentów donosi japoński magazyn Friday.
Japoński brukowiec opisał w najnowszym wydaniu imprezę Nintendo World, skupiając się ze szczególną uwagą na wypowiedziach graczy, którzy mieli okazję przetestować na miejscu nową kieszonsolkę Nintendo. Do druku wybrano, co raczej nie dziwi, wypowiedzi kontrowersyjne. Większość z cytowanych osób skarży się na zawroty głowy, spowodowane po zaledwie 10 minutach wpatrywania się w ekraniki 3DS-a. Wielu z uczestników imprezy musiało wyłączyć całkowicie efekt trójwymiarowości. Dopiero po przejściu do tradycyjnego sposobu wyświetlania obrazu dało się grać bez problemów.
Potwierdzają się więc doniesienia, o których pisaliśmy przy okazji Dead or Alive: Dimensions - wiele z tytułów zaprezentowanych na Nintendo World 2011 generowało zbyt duże nasilenie efektu 3D, co wywoływało nieprzyjemne efekty u wielu graczy. Przypominają się również słowa twórcy nowego Kid Icarus, który ostrzegał przed Nintendo World 2011, by trzymać 3DS-a jak najbardziej stabilnie. W magazynie Friday pojawiły się komentarze osób, które odczuwały po imprezie Nintendo "chorobę morską" i inne podobne objawy, które rzekomo miały być wywołane niezbyt pewnym trzymaniem konsolki. Bardzo stabilne utrzymywanie handhelda zmniejsza podobno większość dolegliwości.
Czy funkcja 3D w 3DS-ie okaże się jedynie ciekawostką, którą będziemy włączać siedząc przy biurku z łokciami na stole (by stabilnie utrzymywać urządzenie)? W tej chwili trudno odpowiedzieć na to pytanie - nie wiemy do końca czy problemy ze wzrokiem wywoływane są przez konkretne gry, czy też to generalny problem z technologią wykorzystaną przez Nintendo. Wszystko powinno się wyjaśnić już w lutym, kiedy pojawią się pierwsze recenzje nowego handhelda japońskiej firmy...
