Iron Fist zbiera negatywne recenzje przez Donalda Trumpa? Odtwórca głównej roli zaskakuje
Iron Fist to najnowsza produkcja stacji Netflix, której pierwszy sezon zadebiutuje na rynku już 17 marca. Pierwsze opinie o opowieści są bardzo negatywne i sprawę postanowił skomentować Finn Jones.
Netflix kontynuuje przygotowywanie opowieści o bohaterach Marvela. Pierwszy sezon Iron Fista zadebiutuje na platformie 17 marca i na start widzowie otrzymają wszystkie 13 odcinków. Głównym bohaterem opowieści został Daniel „Danny” Rand, w którego wcielił się Finn Jones.
Castlevania na Netflix. Pierwszy plakat rozbudza wyobraźnie
To właśnie odtwórca głównej roli postanowił skomentować sytuację recenzji. Aktualnie krytycy otrzymali dostęp do sześciu odcinków, ale opinie są w zasadzie jednoznaczne. Iron Fist może się aktualnie pochwalić średnią ocen na poziomie 35%, a według dziennikarzy przygoda to najbardziej frustrujący i najnudniejszy serial o superbohaterach od Netflix. Na ekranie podobno „nie dzieje się nic” i trudno w tych pierwszych epizodach znaleźć jakiekolwiek pozytywne elementy.
Właśnie z tego powodu sprawę postanowił skomentować Finn Jones, który oskarżył o negatywne recenzje… Prezydenta Stanów Zjednoczonych:
„Sądzę, że świat się zmienił od momentu nagrania tego serialu. Gram białego, amerykańskiego miliardera, superbohatera, w momencie, gdy archetyp białego, amerykańskiego miliardera jest wrogiem publicznym numer jeden, szczególnie w Stanach Zjednoczonych.”
Aktor wyjaśnił, że prace nad serialem trwały jeszcze przed wyborem na prezydenta Donalda Trumpa i od tego czasu wiele się zmieniło. Teraz nikt nie zamierza wspierać „białego, miliardera z przywilejami”, a takie osoby są napiętnowane. Zdaniem Jonesa dziennikarze muszą zobaczyć cały sezon, by zrozumieć całą historię i postawę głównego bohatera.
Materiał: Marvel's Iron Fist | Official Trailer [HD] | Netflix
