Francuzi dostarczyli! Ekscytujący zwiastun i szczegóły z Detroit: Become Human

Magia Quantic Dream działa? Deweloperzy przygotowują kolejną wyjątkową opowieść, która została zaprezentowana na E3. Siadajcie wygodnie i rozkoszujcie się Detroit: Become Human. 

Quantic Dream to wizjonerzy, którzy od wielu lat dostarczają graczom zapierające dech w piersiach produkcje. Może nie wszystkie wątki prezentują oczekiwaną jakość, ale w gruncie rzeczy studio ma swoją własną koncepcję na przygotowanie pozycji.   

Detroit: Become Human zostało oficjalnie zaprezentowane w 2012 roku, ale na początku było to wyłącznie demo technologiczne. Graczom tak bardzo spodobała się Kara, że deweloperzy postanowili rozwinąć temat.

Gracz podobnie jak w Heavy Rain będzie wcielał w różne postacie i prześledzi historię z różnych punktów widzenia. Nie chodzi tylko o odkrycie różnych zakończeń, ale również przechodzenie gry różnymi drogami. Historie poszczególnych bohaterów zaczynają się równolegle, by z czasem pokazać nam obraz w znacznie większej skali.

O tym jak dużą dostaniemy swobodę może świadczyć fakt, że scena zaprezentowana podczas E3 E3, która jest też pierwszą sceną z gry, ma sześć różnych zakończeń. I będą one miały wpływ na to, jak potoczą się dalsze losy bohaterów. Gra określana jest mianem "neo-noir thriller".

Jej akcja została osadzona w niedalekiej przyszłości, gdzie androidy zastąpiły ludzi w wielu miejscach pracy i są już liczone w milionach. U niektórych androidów niespodzianie pojawiają się uczucia, choć nie powinno mieć to w ogóle miejsca. Nowa postać zaprezentowana na E3 nazywa się Connor. Mężczyzna poluje na te androidy, których zachowanie odbiega od protokołów.

Firma zaprezentowała nowy zwiastun... Szkoda tylko, że nie otrzymaliśmy daty premiery!