Polski model AI wchodzi do gry. Asystent w mObywatelu pomoże milionom Polaków
Ministerstwo Cyfryzacji zapowiada rewolucję w sposobie, w jaki Polacy załatwiają sprawy urzędowe. Już 31 grudnia 2025 roku wszyscy użytkownicy aplikacji mObywatel zyskają dostęp do wirtualnego asystenta opartego na sztucznej inteligencji.
To koniec fazy pilotażowej, w której rozwiązanie było testowane przez wąską grupę 5 proc. użytkowników. Narzędzie ma pełnić rolę osobistego, cyfrowego urzędnika dostępnego 24 godziny na dobę, eliminując konieczność stania w kolejkach czy przekopywania się przez skomplikowane strony Biuletynów Informacji Publicznej.
Wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski potwierdził, że asystent będzie oparty na rodzimym modelu językowym (wspomina się o modelu PLLuM lub Bielik), co ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa danych. Czatbot nie tylko odpowie na pytania typu „jak wyrobić dowód osobisty”, ale poprowadzi użytkownika krok po kroku przez konkretne procedury administracyjne, a w przyszłości pomoże wygenerować gotowe pismo czy wniosek.
Resort zapewnia, że system został „karmiony” wyłącznie zweryfikowaną wiedzą prawną, co ma zminimalizować ryzyko tzw. halucynacji, czyli generowania przez AI informacji nieprawdziwych - problemu, z którym borykają się komercyjne modele jak ChatGPT.
Wdrożenie asystenta to dopiero początek ofensywy cyfrowej zaplanowanej na najbliższe miesiące. W 2026 roku Ministerstwo planuje uruchomienie europejskiego portfela tożsamości cyfrowej oraz pełną cyfryzację procesów biznesowych. Będzie także w stanie założyć jednoosobową działalność gospodarczą, a nawet spółkę cywilną, bezpośrednio z poziomu telefonu, bez wizyty w urzędzie i zbędnych formalności.