James Bond potrzebuje czasu. 007 First Light zalicza opóźnienie
Nie mamy dobrych informacji dla fanów Agenta 007. James Bond potrzebuje czasu i 007 First Light zadebiutuje później.
007 First Light to jedna z głośniejszych premier zaplanowanych na 2026 rok. Produkcja miała trafić na rynek już 27 marca, jednak twórcy właśnie potwierdzili, że ten termin nie zostanie dotrzymany. To spore rozczarowanie dla graczy, którzy liczyli na szybkie poznanie nowej, pełnoprawnej przygody z Jamesem Bondem.
Deweloperzy wprost przyznają, że potrzebują dodatkowego czasu. Zespół chce wykorzystać kolejne tygodnie na dopracowanie kluczowych elementów rozgrywki, szlif fabuły oraz poprawki techniczne. Jak podkreślono, celem jest dostarczenie produkcji, która w pełni odda charakter Agenta 007 i spełni oczekiwania fanów kultowej marki.
Nowa data premiery została już ustalona. 007 First Light zadebiutuje 27 maja - firma opublikowała krótkie oświadczenie, w którym zaznacza, że opóźnienie ma pozwolić na podniesienie jakości gry i uniknięcie kompromisów. Pozostaje więc uzbroić się w cierpliwość - James Bond potrzebuje czasu, ale wszystko wskazuje na to, że twórcy chcą wykorzystać go najlepiej, jak się da.
An important update regarding the release date of 007 First Light. pic.twitter.com/DLej5bLxun
— 007 First Light (@007GameIOI) December 23, 2025
Deweloperzy podkreślili przy tym, że jest to najbardziej ambitna produkcja w historii studia. Warto przy tym dodać, że prace nad opowieścią przebiegają zgodnie z planem, a gra jest już grywalna od początku do końca. Mimo to twórcy uznali, że dodatkowe dwa miesiące pozwolą im jeszcze lepiej dopracować całe doświadczenie, doszlifować detale i wyeliminować potencjalne problemy. Studio chce mieć stuprocentową pewność, że przygoda z Agentem 007 zaoferuje najwyższą możliwą jakość już w dniu premiery, bez kompromisów i półśrodków.