Messenger nie działa w kolejnej formie. Jeśli jej używałeś, musisz przejść na przeglądarkę
Jeśli od trzech dni zastanawiacie się, dlaczego ikona Messengera na waszym pulpicie przestała reagować lub program nie chce się połączyć z siecią, mamy rozwiązanie tej zagadki.
To nie jest błąd waszego internetu ani chwilowa awaria serwerów. Firma Meta, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, ostatecznie wyłączyła dedykowaną aplikację Messenger dla systemów Windows 11 oraz macOS. Stało się to 14 grudnia 2025 roku, co wyjaśnia, dlaczego właśnie od tego momentu użytkownicy komputerów stracili dostęp do swoich czatów w tej formie.
Co to oznacza dla osób, które wolą pisać na fizycznej klawiaturze? Nie martwcie się, usługa nadal działa, ale musicie zmienić przyzwyczajenia. Aby kontynuować rozmowy na komputerze, należy teraz uruchomić przeglądarkę internetową i zalogować się bezpośrednio na stronie messenger.com lub korzystać z czatu wewnątrz serwisu Facebook.
Sama aplikacja, którą instalowaliście na dysku, stała się bezużyteczna i można ją po prostu odinstalować. Warto też upewnić się, czy macie ustawiony kod PIN do szyfrowania wiadomości, aby nie stracić dostępu do historii starszych rozmów w nowym miejscu.
Decyzja firmy wynika z prostego rachunku - większość użytkowników i tak korzysta z komunikatora głównie na smartfonach. Utrzymywanie osobnego programu na komputery, który w zasadzie dublował funkcje strony internetowej, przestało być dla Mety priorytetem. Gigant technologiczny wygasza wersje stacjonarne, zmuszając nas do przesiadki na przeglądarki. Choć dla wielu jest to niewygodne, wygląda na to, że era osobnych okienek z czatem na pulpicie właśnie dobiegła końca.