Rennsport i PMR to katastrofy, ale te wyścigi dają radę. Wielka aktualizacja i droga do konsolowej premiery
Autorzy Le Mans Ultimate przedstawili szczegóły ogromnej aktualizacji 1.2.
Miłośnicy Le Mans Ultimate dostaną update 1.2 już 9 grudnia. I wygląda na to, że jest się na co napalać, bo to naprawdę duży pakiet zawartości i poprawek.
Autorzy Le Mans Ultimate wprowadzają przede wszystkim do gry bardzo techniczny "francuski labirynt", czyli tor Circuit Paul Ricard. Dostaniemy też samochód od brytyjskiej Ginetty. To G61-LT-P325-EVO, wyposażony w silnik V6 Toyoty.
Deweloperzy przysiedli też nad modelem jazdy i fizyką. Autorzy zmodyfikowali cały system przyczepności opon oraz zachowanie samochodów podczas opadów deszczu. Wszystko po to, by zapewnić jeszcze lepsze symulacyjne doświadczenie w Le Mans Ultimate.
Autorzy chwalą się również poprawą wykorzystania VRAM w GPU, tak by streamowanie tekstur działało lepiej. To kolejny krok w kierunku dostosowania Le Mans Ultimate do wymagań PS5 i XSX. W czerwcu autorzy zapowiedzieli, że prace nad konsolowymi edycjami potrwają jeszcze "przynajmniej rok", więc premiery na PS5 i XSX możemy spodziewać się dopiero pod koniec 2026 r.
"Te optymalizacje to przykład, jak prace nad konsolowymi wersjami zapewnią profity również dla pecetowego produktu - tak by zwiększyć wydajność dla wszystkich graczy" - stwierdza Studio 397.
Dodatkowo autorzy wprowadzają system "Easy Anti-Cheat", tak by zapobiegać działaniom oszustów. Premiera aktualizacji 1.2 odbędzie się już 9 grudnia.
Przypominam, że bardzo udana Assetto Corsa EVO również zmierza na PS5 i XSX. Do gry właśnie wprowadzono masę nowości i poprawek, które warto sprawdzić.