DeepSeek szpieguje i zbiera wrażliwe dane? Zastanów się nad odinstalowaniem aplikacji
Federalny rząd Belgii oficjalnie zakazał wszystkim pracownikom państwowym korzystania z chińskiej sztucznej inteligencji DeepSeek na urządzeniach służbowych od 1 grudnia 2025 roku.
Decyzja została podjęta po analizie przez Centre for Cybersecurity Belgium, która wykazała poważne zagrożenia dla ochrony danych i bezpieczeństwa informacji.
Zakaz obejmuje wszystkie departamenty rządu federalnego, firmy publiczne, instytucje administracyjne, prokuraturę, Ministerstwo Obrony oraz policję. Minister ds. Działań Publicznych i Modernizacji (Vanessa Matz) nakazała usunięcie wszelkich aplikacji DeepSeek z urządzeń pracowników, w tym telefonów komórkowych, których koszty są częściowo lub w całości pokrywane przez rząd.
Pierwsze obawy dotyczące chińskiego AI pojawiły się już we wrześniu, gdy analitycy ds. cyberbezpieczeństwa zwrócili uwagę na potencjalne ryzyko wycieku przekazywanych danych. DeepSeek, uważany za chiński odpowiednik ChatGPT, przechowuje dane użytkowników na serwerach w Chinach zgodnie ze swoją polityką prywatności. Eksperci ds. bezpieczeństwa zidentyfikowali liczne luki w platformie, w tym używanie zakodowanych kluczy szyfrowania i przesyłanie danych użytkowników do chińskich firm, bez żadnego szyfrowania.
Belgia dołącza do rosnącej listy państw ograniczających DeepSeek ze względów bezpieczeństwa. Tajwan, Australia i Korea Południowa już wcześniej zakazały korzystania z modelu AI na urządzeniach rządowych, powołując się na ryzyko wycieku danych i potencjalne szpiegostwo. Czy Polska też dokona blokady i zakaże korzystania z DeepSeek? Przekonamy się wkrótce, bo pomimo ogromnych możliwości, ryzyko wydaje się być zbyt duże.