Z Ghost of Yotei wycięto znaczącą zawartość. Twórcy chcieli zaskoczyć rozbudowanym systemem

Ghost of Yotei zebrało wiele pochwał i jest jedną z najczęściej nominowanych gier do tegorocznych nagród The Game Awards, lecz okazuje się, że twórcy musieli wyciąć znaczącą zawartość.

Ghost of Yotei okazało się jednym z największych hitów roku - gra zebrała średnią ocen na poziomie 87%, zdobyła uznanie krytyków i zgarnęła liczne nominacje do The Game Awards. Produkcja zachwyciła klimatem, realizacją i emocjonalną historią Atsu, jednak dziś dowiedzieliśmy się, że twórcy musieli zrezygnować z bardzo ambitnego pomysłu, który pierwotnie miał być jednym z filarów doświadczenia.

Jason Connell, dyrektor kreatywny Ghost of Yotei, w rozmowie z Vincem Gilliganem ujawnił, że wstępny plan zakładał możliwość podróży w czasie praktycznie w każdym miejscu gry. Wystarczyło przytrzymać touchpad, by przenieść się do okresu, gdy Atsu była dzieckiem i spojrzeć na świat z zupełnie innej, cieplejszej perspektywy. Pomysł zachwycił zespół lata temu - zestawienie mrocznej, naznaczonej zemstą rzeczywistości z „ciepłem przeszłości” miało budować mocny emocjonalny kontrast.

Ostatecznie okazało się jednak, że pełna realizacja takiego systemu wymagałaby stworzenia podwójnej liczby assetów i lokacji. Connell przyznał, że decyzja o ograniczeniu podróży w czasie do wybranych, zaplanowanych punktów była bolesna: „Zasmuciło mnie, kiedy musiałem to uciąć - powiedzieć, że nie możemy zachować tej funkcji wszędzie. Musieliśmy zawęzić zakres. Ale finalnie to była właściwa decyzja”.

Twórca dodał, że gdyby możliwość cofania czasu była dostępna na każdym kroku, szybko stałaby się mniej interesująca - chyba że studio stworzyłoby wystarczająco dużo dodatkowej narracji, by nadać temu sens.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Ghost of Yotei.