UFS 5.0 coraz bliżej ukończenia – nowy standard pamięci zapewni ogromny wzrost przepustowości i wydajności

Organizacja JEDEC poinformowała, że prace nad standardem UFS 5.0 zbliżają się do końca. Nowa generacja pamięci ma przynieść ogromny skok wydajności, sięgający 10,8 GB/s, a także poprawić efektywność energetyczną. Celem technologii jest sprostanie rosnącym wymaganiom sztucznej inteligencji w urządzeniach mobilnych - od smartfonów i tabletów po smartwatche i konsole.
Co istotne, UFS 5.0 będzie wstecznie kompatybilny ze standardami UFS 4.0 i 4.1, co oznacza, że producenci tacy jak Samsung, Qualcomm czy MediaTek będą mogli stosunkowo łatwo zintegrować nową technologię w przyszłych urządzeniach. Nowy standard ma również ułatwić integrację z urządzeniami, dzięki stabilniejszej transmisji danych i mniejszej podatności na zakłócenia.
Według JEDEC, UFS 5.0 znajdzie zastosowanie nie tylko w smartfonach, ale także w motoryzacji, edge computingu, konsolach oraz urządzeniach AI. Wysoka przepustowość przy niskim poborze mocy ma być kluczowa w erze, w której urządzenia coraz częściej wykonują złożone obliczenia lokalnie, bez konieczności stałego połączenia z chmurą. W porównaniu do obecnego UFS 4.1, który oferuje do 5,8 GB/s (2,9 GB/s na linię), UFS 5.0 podwaja przepustowość osiągając 10,8 GB/s przy 6,4 GB/s na linię. To poziom zbliżony do PCIe Gen 5 NVMe, czyli standardów stosowanych w komputerach klasy desktop. Dodatkowo, nowa wersja wprowadzi tzw. "Inline Hashing" dla zwiększonego bezpieczeństwa oraz techniki "link equalization" w celu poprawy jakości sygnału.




Na premierę w smartfonach przyjdzie nam jeszcze poczekać. Według przecieków zarówno Samsung, jak i Micron oraz SK hynix intensywnie pracują nad pamięciami UFS 5.0, ale pierwsze próbki mają trafić do partnerów dopiero pod koniec 2026 roku. W praktyce oznacza to, że pierwsze smartfony z UFS 5.0 zobaczymy dopiero w 2027 roku, zapewne w najbardziej zaawansowanych flagowcach nowej generacji.
UFS 5.0 zapowiada się jako jedna z najważniejszych technologicznych zmian w mobilnej pamięci masowej ostatnich lat. Nie tylko ze względu na surową wydajność, ale także na kluczową rolę w lokalnym przetwarzaniu AI i rozwoju szybszych smartfonów. Pytanie tylko - po co nam szybsze smartfony od tego, co już mamy? Do otwierania aplikacji, przeglądania internetu? Dajcie znać w komentarzach, czy i w jaki sposób wykorzystujecie potężną wydajność swoich telefonów.