John Ternus przyszłym następcą Tima Cooka. Apple stawia na młodszego kandydata

Według raportów Marka Gurmana z Bloomberga, Apple wyraźnie stawia na Johna Ternusa, obecnego szefa inżynierii sprzętu, jako głównego kandydata, który ostatecznie zastąpi dyrektora generalnego Tima Cooka.
Nominacja ta ma miejsce w rzadkim okresie dużych zmian w kadrze kierowniczej Apple. Ternus dołączył do Apple w 2001 roku. Nadzorował rozwój kluczowych produktów, w tym AirPods, iPadów oraz przejścia iPhone'a i Maca na własne układy Apple Silicon.




Ternus (50 lat) wyrósł na faworyta po tym, jak Jeff Williams, dyrektor operacyjny i do niedawna uważany za najbardziej prawdopodobnego następcę Cooka, ogłosił przejście na emeryturę (całkowicie odejdzie z firmy do grudnia 2025 roku). Williams jest tylko o dwa lata młodszy od Cooka.
Głównym atutem Ternusa jest jego wiek, ponieważ ma dopiero 50 lat, co pozwala mu potencjalnie przewodzić Apple przez dekadę lub dłużej, spełniając wymóg zarządu dotyczący długoterminowej stabilności.
Jego rola została rozszerzona o strategiczne planowanie i plany rozwoju produktów. Osoby bliskie firmie uważają, że zarząd najprawdopodobniej wybierze lidera skoncentrowanego na inżynierii produktu w obliczu ostatnich wyzwań, jakie Apple ma w dziedzinie sztucznej inteligencji i technologii mieszanej rzeczywistości.
Potencjalne odejścia połowy bezpośrednich podwładnych Cooka, którzy w większości mają 60 lat lub więcej, oznaczają największą zmianę w kierownictwie Apple od czasu objęcia sterów przez Cooka w 2011 roku.