Wielkie zmiany w Xbox Game Pass były nieuniknione. Microsoft dostosował się do graczy

Xbox Game Pass przeszedł właśnie wielką przemianę. Na pierwszy rzut oka wydaje się mocno zaskakująca, lecz w rzeczywistości była konieczna.
Wraz z początkiem października Microsoft zdecydował się na spore odświeżenie Xbox Game Pass. Wprowadzone zmiany nie są lekkim powiewem świeżości a konkretną przebudową. Można być pewnym, że wiele nowych gier w ofercie to dopiero początek i usługa przyniesie długofalowe konsekwencje, gdyż opracowując nowy plan, Microsoft kierował się potrzebami graczy.
Od momentu uruchomienia popularnej dziś usługi w 2017 roku gigant z Redmond miał jeden cel – zapewnić graczom niezrównaną wartość, korzyści i bogatą bibliotekę gier. Systematyczne powiększanie oferty zaowocowało tym, że obecnie Game Pass cieszy się rekordowym zainteresowaniem.




Serwis The Game Business ujawnił, że w Stanach Zjednoczonych przychody z subskrypcji ze strony USA od marca do lipca tego roku stale rosły, co wiąże się z tym, że w okresie styczeń-lipiec wydatki na abonamenty growe (Xbox Game Pass, PlayStation Plus, Nintendo Switch Online, gry MMO itd.) wzrosły o 19%. Z kolei raporty firmy Circana pokazują, że w samym lipcu odnotowano wzrost przychodów z subskrypcji o 21%, co jest znaczną poprawą względem analogicznego okresu w poprzednim roku.
Christopher Dring z The Game Business ujawnił, że Microsoft zdecydował się przebudować Game Passa i jego tańsze warianty, gdyż ma świadomość, że subskrybenci są tak bardzo zainteresowani katalogiem GP, że większość czasu poświęcają nie nowym grom, a dostępnym w usłudze pozycjom.
Fakt, iż Xbox Game Pass ma atrakcyjną ofertę tytułów potwierdza również kwartalny raport Future of Video Games przygotowany przez firmę Circana. Wynika z niego, że umieszczane w abonamencie gry są powodem, dla którego gracze decydują się na zakup subskrypcji, ponieważ jest on bardziej opłacalny niż kupno gry. Otóż Microsoft oferuje w swej usłudze tak wiele produkcji, że zwykły abonent Game Pass Ultimate musiałby wydać 550 dolarów, aby ograć pojawiające się w ciągu roku w usłudze produkcje, których łączna wartość to 10 000 dolarów.
Jednak ani bogata biblioteka Xbox Game Pass, ani konieczność wykupu PlayStation Plus i Nintendo Switch Online, by móc grać w gry online dotychczas nie usprawiedliwiały regularnego podnoszenia cen. Dlatego Christopher Dring uważa, że utrzymanie przystępnych cen oraz atrakcyjnych korzyści (dostęp do szeregu gier, możliwość grania w chmurze, pomniejsze bonusy) za rozsądną kwotę będą kluczem do sukcesu, w którym dużą rolę odegrają właśnie tańsze warianty Xbox Game Pass Essential i Xbox Game Pass Premium.