„Obcy: Romulus” odniósł sukces, ale Fede Álvarez nie nakręci kolejnej części. Czy Ridley Scott wróci do serii?

Fede Álvarez, reżyser hitowego „Obcy: Romulus”, ogłosił, że nie stanie za kamerą sequela.
Ta decyzja zaskoczyła fanów, bo film odniósł spektakularny sukces, zarabiając 350,9 mln dolarów na świecie przy budżecie sięgającym zaledwie 80 milionów. Álvarez wraz z Ridleyem Scottem pozostanie jednak producentem.




Twórca zdradził, że scenariusz kontynuacji jest już gotowy, ale reżyserię powierzy nowej osobie. Jak przyznał: „Chcemy znaleźć reżysera, który naprawdę pójdzie na całość”. To zgodne z tradycją serii, gdzie każdy film tworzy inny artysta (poza Ridleyem Scottem).
"Alien: Romulus" director Fede Alvarez reveals he’s not returning for the sequel:
— Variety (@Variety) September 5, 2025
"We just finished the script, actually, for a sequel for ‘Romulus.’ But I’m gonna pass the torch on this one as director. I’m going to produce it, with Ridley Scott, we’re gonna produce it… pic.twitter.com/WGtAFkjp1s
Powodem odejścia Álvareza jest chęć realizacji autorskiego projektu, który od dawna czekał na swoją kolej. Szczegóły pozostają tajemnicą, ale reżyser podkreśla, że historia „Romulusa” jest mu bardzo bliska.
Mimo sukcesu kasowego, przyszłość sequela stoi pod znakiem zapytania. Trwają poszukiwania nowego reżysera, co może wpłynąć na harmonogram produkcji.
W obsadzie mają powrócić Cailee Spaeny i David Jonsson. Fani serii czekają na kolejne wieści, a „Obcy: Romulus” zapisał się już w historii jako drugi największy hit cyklu.