Samsung rozważa inwestycję w Intela, by zyskać przychylność administracji Trumpa

Samsung może dołączyć do grona firm wspierających Intela. Według doniesień koreańskich mediów, gigant technologiczny analizuje możliwość zakupu udziałów w amerykańskim producencie chipów – krok ten miałby wzmocnić relacje z administracją Donalda Trumpa i jednocześnie podkreślić zaangażowanie w odbudowę krajowej produkcji półprzewodników w USA.
Intel od miesięcy zmaga się z trudnościami, a jego przyszłość na rynku nowoczesnych procesów litograficznych stoi pod znakiem zapytania. Firma odnotowała chwilowy wzrost notowań po tym, jak japoński SoftBank ogłosił inwestycję w wysokości 2 miliardów dolarów. Jednak w obliczu pogłosek o możliwym przekształceniu rządowych grantów z programu CHIPS Act w udziały, akcje Intela ponownie spadły, budząc obawy inwestorów o dalsze rozwodnienie kapitału i ogromne koszty produkcji.
Według źródeł z branży, Samsung od kilku miesięcy rozważa różne scenariusze inwestycyjne. Ulokowanie kapitału w Intelu miałoby nie tylko wizerunkowy charakter, ale też przyniosło praktyczne korzyści – szczególnie, że konkurencyjne TSMC ogłosiło już w tym roku w Białym Domu dodatkowe inwestycje w USA warte 100 miliardów dolarów. Alternatywną opcją dla Koreańczyków ma być również współpraca z amerykańską firmą Amkor, specjalizującą się w zaawansowanym pakowaniu półprzewodników, które odgrywa coraz większą rolę w erze sztucznej inteligencji.




Samsung w ostatnich miesiącach odniósł też znaczący sukces biznesowy – podpisał wartą 16,5 miliarda dolarów umowę z Teslą. Na jej mocy w fabryce w Teksasie powstawać będą nowe chipy AI dla samochodów Elona Muska, a sam miliarder ma osobiście nadzorować cały projekt.