Twórca sierpniowego hitu ujawnił swój plan na Resident Evil. Zach Cregger nie zamierza powtarzać historii

Zach Cregger to nazwisko, które obecnie jest na ustach miłośników horrorów, a już wkrótce znajdzie się na radarach fanów Resident Evil. Reżyser stworzy kolejny film bazujący na słynnych grach Capcomu. Jednak nie zamierza odtwarzać kultowych dzieł.
Zach Cregger jest obecnie skupiony na promocji swojego najnowszego filmu, Weapons, który dopiero co trafił do kin i już podbija box office. Twórca jednak nie zamierza się zatrzymywać i już myśli o kolejnym projekcie, jakim jest film z cyklu Resident Evil.
Kilka dni temu reżyser i scenarzysta Zniknięć w wywiadzie dla Inverse potwierdził, że nie zamierza powielać znanych już dzieł z Leonem S. Kennedym w roli głównej, a stworzyć zupełnie nową produkcję.




Nie będę opowiadał historii Leona, bo została opowiedziana w grach. [Fani] już ją znają.
Twórca nie ukrywa, że uważa się za fana serii. Dlatego jego celem jest przygotowaniem własnej opowieści, która odda hołd marce i grom.
To nie jest łamanie zasad gier. Jestem największym wielbicielem gier, więc opowiadam historię, która jest listem miłosnym do nich i jest zgodna z ich zasadami. Jest zgodna z lore gier, to po prostu inna historia.
Warto zauważyć, że to nie pierwsza taka deklaracja. Już w zeszłym miesiącu Cregger zapowiadał, że chce stworzyć film, który będzie oddawał ducha serii, a nie odtwarzał znane wydarzenia. Dlatego teraz reżyser i scenarzysta nowego filmu z cyklu Resident Evil nie tylko do tego tematu powrócił i go rozwinął, ale też osobom, które chcą poznać historię Leona S. Kennedy'ego, zalecił zagranie w gry z nim w roli głównej.