Windows w tarapatach? Microsoft otwiera kod, ale deweloperzy wciąż nie ufają gigantowi

Microsoft ogłasza rewolucję – WinUI i Windows App SDK będą „open source”.
To odpowiedź na lata frustracji deweloperów związanych z brakiem transparentności i powolnym rozwojem narzędzi do budowy aplikacji na Windowsa. Czy przywróci to zaufanie programistów? Społeczność wciąż jest sceptyczna.




Microsoft oficjalnie zapowiedział, że WinUI oraz Windows App SDK zostaną udostępnione jako otwarte oprogramowanie. Decyzja ma na celu zwiększenie przejrzystości i zaangażowania społeczności po fali krytyki oraz oskarżeniach o „uśmiercenie” WinUI 3.
Proces otwierania kodu nie będzie natychmiastowy – to złożone wyzwanie, bo WinUI jest głęboko zintegrowane z zamkniętymi komponentami Windowsa. Microsoft planuje stopniową realizację w czterech etapach: od częstszego synchronizowania kodu na GitHubie, przez umożliwienie budowania repozytorium przez zewnętrznych deweloperów, aż po pełne przeniesienie do publicznego repozytorium.
Mimo entuzjazmu, wielu deweloperów podchodzi do deklaracji z dystansem. Przypominają lata stagnacji, liczne błędy i niedotrzymane obietnice. Część uważa, że Microsoft próbuje przerzucić odpowiedzialność za rozwój narzędzi na społeczność.
Otwarcie WinUI to strategiczna odpowiedź na konkurencję ze strony frameworków takich jak Electron czy Flutter. Sukces może zrewitalizować ekosystem Windows, ale porażka pogłębi odpływ programistów do rozwiązań webowych.