Następny Guilty Gear trafił do kosza? Twórca wyraził się jasno

Seria Guilty Gear w ostatnich latach święci niezwykłe triumfy, dlatego nieco zaskakującą informacją okazała się wieść, że nowa odsłona została anulowana. Do sprawy odniósł się jeden z twórców.
Arc System Works wciąż rozwija swoją hitową bijatykę, Guilty Gear Strive. Najlepiej świadczy zapowiedź debiutu Lucy z Cyberpunk: Edgerunners i nowego etapu rozwoju, który rozpocznie się w przyszłym roku.
Mimo zapewnienia dalszego wsparcia dla gry, która sprzedała 3.5 miliona egzemplarzy, problem rzekomego porzucenia nowej produkcji wciąż nie został jakkolwiek rozwiązany. Dlatego producent serii Ken Miyauchi zdecydował się podczas turnieju EVO 2025 przekazać przedstawicielowi Dexerto, że żaden nowy Guilty Gear nie jest aktualnie w produkcji, więc nie mógł zostać anulowany.



Wiem tyle, że to nie ode mnie zależy. Nie wydaje mi się, żebym kiedykolwiek widział taką grę, a my nie jesteśmy tak dużą firmą, wiecie? Więc jeśli ja o niej nie wiem, to prawdopodobnie w ogóle nie istniała.
Miyauchi zdementował doniesienia i nie ukrywa zaskoczenia, że takowe się pojawiły. Jednakże to nie oznacza, że seria nie doczeka się w przyszłości nowej odsłony.
To trochę zabawne, ale nic o tym nie wiedziałem. To była tylko plotka. Interesujące jest widzieć, jak takie plotki pojawiają się znikąd. Uważam, że Guilty Gear Strive stało się tak wielką i poważną marką, że ludzie zaczęli tworzyć plotki znikąd.
Jest mi trochę smutno, bo jestem producentem Guilty Gear Strive. Więc wiecie, jeśli jest jakakolwiek szansa na to, że powstaną kolejne gry Guilty Gear, bardzo, bardzo chętnie się w nie zaangażuję.
Myślę, że rozpoczniemy pracę nad nową grą, gdy Daisuke Ishiwatari będzie na to gotowy.
Aktualnie jednak priorytetem jest rozwój Guilty Gear Strive. Arc System Works zamierza wspierać grę, dopóki będzie cieszyć się zainteresowaniem graczy.
To zależy od tego, jak nam pójdzie. Jeśli nie poradzimy sobie z tą następną aktualizacją, możemy nie mieć szansy. Ale staramy się, aby gra była jak najlepszej jakości. Mam nadzieję, że ludzie ją polubią, a jeśli uda nam się zdobyć wystarczające wsparcie, będziemy mogli ją rozwijać jeszcze dłużej.