DDR6 nabiera tempa, zachwycając specyfikacją. Nowy standard pamięci operacyjnej zadebiutuje w 2027 roku

Rozwój pamięci DDR6 wyraźnie przyspieszył. Producenci modułów RAM i płyt głównych, w tym giganci pokroju Samsunga, SK Hynix i Microna, aktywnie pracują nad nową generacją kości, której premiera - według najnowszych informacji - planowana jest na 2027 rok. Finalizacja specyfikacji przez JEDEC nastąpiła już w 2024 r., a choć do debiutu na rynku konsumenckim pozostało jeszcze kilka lat, to trwają już zaawansowane testy nowej architektury i formatu slotów.
Nowy standard przyniesie spory przeskok względem DDR5 – bazowa przepustowość DDR6 to aż 8800 MT/s, co stanowi wzrost o 83% względem bazowych 4800 MT/s w DDR5. Wersje high-end mają natomiast osiągać nawet 17600 MT/s, a więc o 70-80% więcej niż obecne topowe moduły DDR5. Wraz z nowym standardem wprowadzona zostanie także nowa architektura kanałów - zamiast układu 2x32-bit (jak w DDR5), DDR6 zaoferuje konfigurację 4x24-bit, co pozwoli na bardziej efektywny transfer danych i lepsze wykorzystanie równoległych operacji pamięciowych.
Ze względu na rosnącą gęstość i potrzebę utrzymania wysokiej jakości sygnału, DDR6 wymaga nowego typu złącza. Tutaj na scenę wkracza format CAMM2 – znany już z laptopów, ale do tej pory rzadko stosowany w desktopach. CAMM2 może okazać się kluczowy dla osiągnięcia wysokich przepustowości przy niskim oporze elektrycznym, dlatego jest silnie rozważany także przez twórców płyt głównych.




Przykładowo, firma G.Skill zdołała już podkręcić pamięć DDR5 w standardzie CAMM2 do 10000 MT/s na płycie ASUS Z890 HERO. DDR6 ma w tej konfiguracji osiągać jeszcze więcej. Na początku DDR6 pojawi się w centrach danych, systemach HPC oraz platformach związanych ze sztuczną inteligencją - to właśnie te segmenty rynku najbardziej odczuwają potrzebę większej przepustowości. Dopiero z czasem pamięć trafi do komputerów konsumenckich i laptopów. Niewykluczone, że pierwsze mobilne wersje (w postaci LPDDR6) zobaczymy w topowych ultrabookach z CPU nowej generacji od AMD i Intela.
Podobnie jak DDR5, nowa pamięć zadebiutuje z wysokimi cenami i ograniczoną dostępnością – minie zapewne kilka lat, zanim stanie się standardem w mainstreamowych zestawach.