Nintendo Switch 2 ma poważne problemy z eumulacją? Digital Foundry przeprowadziło testy

Emulator GameCube na Nintendo Switch 2 miał być spełnieniem marzeń fanów retro, ale najnowsza analiza Digital Foundry pokazuje, że nie wszystko działa idealnie. Choć wizualnie gry zachwycają, to pojawiły się poważne zastrzeżenia dotyczące płynności rozgrywki.
Digital Foundry przeprowadziło szczegółowe testy emulacji gier GameCube na Switchu 2. Eksperci zauważyli zarówno wyraźne postępy, jak i istotne wady, które mogą wpłynąć na odbiór klasycznych tytułów przez graczy.




Najpoważniejszym problemem okazał się wzrost input laga. Na oryginalnym GameCube czas reakcji wynosił ok. 72 ms, podczas gdy na Switch 2 sięga nawet 123 ms w trybie stacjonarnym i 113 ms w trybie przenośnym. O ile w grach przygodowych jest to akceptowalne, w dynamicznych tytułach jak F-Zero GX czy SoulCalibur 2 może znacząco utrudnić zabawę.
Inna wada to nieprecyzyjna emulacja analogowych drążków – ruchy są mniej stabilne, co wpływa na dokładność sterowania.
Na plus należy zaliczyć wyraźny wzrost rozdzielczości – z 640x528 do 1200x900, co przekłada się na ostrzejszy i bardziej szczegółowy obraz. Gry takie jak The Legend of Zelda: Wind Waker, nie mają już problemów z płynnością.
Mimo tych problemów Digital Foundry podkreśla, że emulacja GameCube na Switch 2 to krok naprzód, ale Nintendo musi popracować nad optymalizacją input laga i precyzją sterowania, by w pełni zadowolić fanów klasycznych produkcji.