Kosztował grosze, zarobił fortunę! Horror kręcony iPhone'ami to kinowy HIT

Trzecia odsłona kultowej serii, wyreżyserowana przez Danny’ego Boyle’a, w zaledwie dwa tygodnie od premiery przekroczyła próg 100 milionów dolarów w box office.
Od debiutu 18 czerwca 2025 r. (20 czerwca w Polsce) film zgromadził 103,1 miliona dolarów w kinach na całym świecie, z czego 50,4 miliona pochodzi z rynku amerykańskiego i kanadyjskiego. To najwyższy wynik w historii serii, osiągnięty w niespotykanym tempie.




Produkcja kosztowała 60 milionów dolarów, co oznacza, że przy standardowych zasadach dystrybucji (studia zachowują 50–60% przychodów) próg opłacalności dla „28 Years Later” to około 150 milionów dolarów. Do rentowności brakuje jeszcze blisko połowy tej sumy.
Film zdecydowanie przebił kinowe obroty swoich poprzedników: „28 Dni Później” zarobiło 73 miliony dolarów na całym świecie, a „28 Tygodni Później” – 72 miliony dolarów.
Drugi weekend przyniósł spadek przychodów o 68%, co jest typowe dla horrorów, jednak wysokie oceny krytyków (90% na Rotten Tomatoes) i rekordowa przedsprzedaż biletów napawa optymizmem.
Sukces finansowy i entuzjastyczne recenzje utwierdziły Sony co do planów kontynuacji – „28 Years Later: The Bone Temple” ma trafić na ekrany 16 stycznia 2026 roku, rozpoczynając kolejną fazę odświeżonej trylogii Boyle’a.