Persona 5: The Phantom X wielkim sukcesem! Sega ma wielkie powody do świętowania
Persona 5 jest dla marki Atlusa tym, czym dla Final Fantasy była "siódemka", czyli prawdziwym przełomem.
Atlus już od lat tworzył naprawdę wybitne gry jRPG, ale niestety mało które były w stanie wybić się do masowego odbiorcy ze stosunkowo małej bańki hardcore'owych graczy. Persona 3 i Persona 4 to fantastyczne produkcje, które zdecydowanie warto poznać, ale niestety sprzedażowo nie podbiły świata - dopiero Persona 4 Golden jakoś mocniej wbiła się w świadomość graczy, jako najlepszy jRPG na PlayStation Vita i jedna z najlepiej ocenianych gier na tę konsolę.
Gdy w 2017 roku Persona 5 zadebiutowała na PlayStation 4, magicznym sposobem w końcu przełamała tę barierę i nagle stała się najbardziej rozpoznawalną produkcją z cyklu Shin Megami Tensei w dziejach. Po 8 latach sub-seria Persona 5 dalej budzi duże zainteresowanie, czego dowodem jest gra Persona 5: The Phantom X, czyli darmowe RPG z mobilkowym rodowodem. Atlus w końcu wpuścił dzieło Black Wings Game Studio na pecety i na Zachód, czego efektem jest fenomenalne zainteresowanie.
Projekt zgarnął drugi najwyższy peak w historii marki Persona, osiągając ponad 41 tysięcy graczy jednocześnie, co na darmowy port mobilnej gry z wałkowanego uniwersum jest dobrym wynikiem. Lepiej poradziła sobie tylko Persona 3 Reload. Macie zamiar dać szansę The Phantom X?
