Twórcy najnowszej gry PlayStation przyznają się do kradzieży pracy. Bungie wydało oświadczenie

Od wczoraj społeczność związana z grami Bungie atakuje deweloperów PlayStation. Studio miało ukraść grafiki wykorzystywane w Marathonie i... deweloperzy potwierdzili sytuację.

Bungie już w przypadku poprzednich projektów było oskarżane o kradzież pracy innych deweloperów. Twórcy Destiny i Halo postanowili tym razem zareagować i niespodziewanie potwierdzili sytuację.

Bungie wydało oświadczenie, w którym potwierdza, że niektóre prace wykorzystane przez zespół odpowiedzialny za Marathon zostały... wykorzystane w „nieautoryzowany” sposób. Trzeba przyznać, że ładnie to ujęto. Gracze jednak nie mają wątpliwości: to po prostu kradzież pracy.

Firma Bungie potwierdziła, że jeden z jej byłych pracowników ukradł grafikę zawartą w grze Marathon. Bungie miało w przeszłości podobne problemy ze skradzionymi artworkami zawartymi w Destiny

W samym oświadczeniu potwierdzono, że to były grafik dodał materiały do arkuszu, które później zostałī wykorzystane przez deweloperów. Firma traktuje tę sprawę „bardzo poważnie” i nawet zdecydowano się sprawdzić całą zawartość w grze.

Natychmiast zbadaliśmy sprawę dotyczącą nieautoryzowanego wykorzystania naklejek artystów w Marathonie i potwierdziliśmy, że były artysta Bungie umieścił je na karcie tekstur, która ostatecznie została wykorzystana w grze. Kwestia ta była nieznana naszemu obecnemu zespołowi artystycznemu i nadal sprawdzamy, w jaki sposób doszło do tego przeoczenia. Traktujemy takie sprawy bardzo poważnie. Skontaktowaliśmy się z @4nt1r34l, aby omówić tę kwestię i jesteśmy zobowiązani do zrobienia tego, co należy. Aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości, przeprowadzamy dokładny przegląd naszych zasobów w grze, w szczególności tych wykonanych przez byłego artystę Bungie, i wdrażamy bardziej rygorystyczne kontrole w celu udokumentowania wkładu wszystkich grafików. Cenimy kreatywność i poświęcenie wszystkich grafików, którzy współtworzą nasze gry, i zobowiązujemy się postępować zgodnie z nimi. Dziękujemy za zwrócenie nam na to uwagi.

Warto dodać, że to nie pierwszy raz, gdy Bungie mierzy się z takimi oskarżeniami, ale tym razem presja społeczności była tak duża, że firma zdecydowała się wydać oświadczenie.