Kinect i kwestia wyścigów...

Wyścigi samochodowe na Kinecta. Brzmi intrygująco, prawda? O ile łatwo wyobrazić sobie sterowanie wirtualną kierownicą przed soczewkami kamery, to nie do końca jasne jest jednak, jak miałaby zostać rozwiązana kwestia przyspieszania i hamowania...
Wyścigi samochodowe na Kinecta. Brzmi intrygująco, prawda? O ile łatwo wyobrazić sobie sterowanie wirtualną kierownicą przed soczewkami kamery, to nie do końca jasne jest jednak, jak miałaby zostać rozwiązana kwestia przyspieszania i hamowania...
Deweloperzy Kinect JoyRide stanęli przed takim trudnym zadaniem: jak napisać grę wyścigową, w której sterujemy jedynie ruchami własnego ciała, bez udziału specjalnego kontrolera? Jeśli wierzyć dotychczasowym recenzjom (okolice oceny 6/10), które pojawiły się w Internecie, to pomysł nie wypalił. Poczekajmy jednak na recenzję Kila, która znajdzie się w 160 numerze PSX Extreme. Może nie jest wcale tak źle? Jedno jest natomiast pewne: w JoyRide nie dodajemy gazu (tylko chwilowe turbo), ani nie hamujemy - i tak deweloperzy obeszli poważny problem wspomniany na wstępie...




Zapraszam do obejrzenia oficjalnego trailera gry, który wcale nie ukrywa nieobecności tak ważnych w ścigałce elementów, informując, że "w Joy Ride nie musisz przejmować się przyspieszaniem, ani hamowaniem". Dobrze, że można chociaż skręcać.