Kolejne szczegóły na temat Rise of the Tomb Raider - twórcy stawiają na realizm

Crystal Dynamics przygotowuje kolejną opowieść Lary Croft, która zadebiutuje na rynku pod koniec roku. Zapewne mnóstwo szczegółów na temat gry otrzymamy w trakcie E3 2015, ale jeszcze przed tym wielkim wydarzeniem dyrektor kreatywny projektu postanowił przybliżyć nam Rise of the Tomb Raider.
Noah Hughes wziął udział w sesji Q&A (Pytania i odpowiedzi) i w trakcie wydarzenia przedstawiciel Crystal Dynamics zdradził kolejne szczegóły z Rise of the Tomb Raider.
W grze identycznie jak w przypadku ostatniej odsłony ubrania Lary będą się niszczyć oraz brudzić. Ponownie po kontakcie z wodą zauważymy na stroju bohaterki mokre plamy, które znikną po pewnym czasie.




Autorzy zdecydowali się przygotować „system zniszczeń”, który uwydatni rany postaci. Hughes nie chciał wchodzić w szczegóły, ale możemy mieć pewność, że dokładnie zobaczymy różne siniaki oraz otarcia na ciele pani archeolog.
Ciekawostką na pewno jest podejście deweloperów w stronę realizmu – w grze pojawi się wiele animacji, które urzeczywistnią produkcję. Dyrektor kreatywny wspomina między innymi o tym, że Lara po podejściu do ognia będzie ogrzewać sobie dłonie, zaś gdy wyruszy w podróż, to będzie przez pewien czas drżała.
W grze nie znajdziemy funkcji szybkiej podróży – twórca powiedział, że w pozycji znajduje się bardzo ciekawa i bogata w treści mapa, która będzie zachęcać graczy do zwiedzania. Podczas podróży będziemy wielokrotnie wykorzystywać umiejętności oraz narzędzia.
Na zakończenie dowiedzieliśmy się, że powrócą sekwencje QTE, ale będą bardzo ograniczone. Studio chce wdrożyć ten element wyłącznie do kluczowych momentów.