Wojownicze Żółwie Ninja: Zmutowany chaos bez seansów z napisami w Polsce. Widzowie są skazani na dubbing

Filmy/seriale
1660V
Wojownicze Żółwie Ninja: zmutowany chaos
Iza Łęcka | 03.08.2023, 08:22

„Wojownicze Żółwie Ninja: Zmutowany chaos” jest wakacyjną nowością, która zgarnia znakomite oceny od recenzentów z całego świata. O jakości opowieści mają szansę przekonać się już widzowie na pierwszych seansach, tymczasem okazuje się, że w Polsce animacja jest raczej dedykowana najmłodszym odbiorcom – fani z naszego kraju nie usłyszą oryginalnych głosów.

Sprawę nagłośnił bloger Stare Konie, który próbował kupić bilety na najnowszą produkcję poświęconą przygodzie ekipy Leonardo i został zniechęcony do seansu. Możliwe, że polski dystrybutor nie przewidział, iż wśród fanów uniwersum znajdą się także doświadczeni odbiorcy dobrze pamiętający komiksy wydawane przez Mirage Studios, którzy mają już swoje lata i chcieliby zapoznać się z opowieścią z napisami.

Dalsza część tekstu pod wideo

Sympatycy Żółwi Ninja nie mają wyboru, a jedyną opcją, by zobaczyć „Wojownicze Żółwie Ninja: zmutowany chaos” na wielkim ekranie jest sprawdzenie wersji z dubbingiem. Nie jest to dobra wiadomość dla widzów, którzy nie preferują wskazanej formy tłumaczenia – dla wielu odbiorców nadal najlepszą opcją pozostają seanse z oryginalną ścieżką dźwiękową oraz dialogami, do której dodatkiem są napisy.

W przypadku wielu premier możemy liczyć na pewien wybór, tymczasem wybierając się na „Wojownicze Żółwie Ninja: zmutowany chaos” jesteśmy skazani na jedną formę lokalizacji. Możliwe, że dystrybutor nie wziął pod uwagę sporego 

Totalnie chcę iść na nowe "Żółwie" do kina... ale nie pójdę. Polski dystrybutor "zapomniał" o wersji z napisami i animację w kinach zobaczycie tylko z dubbingiem. Z "Spiderem" się udało, filmy MCU też mają dwie wersje (na szczęście!), ale "Turtlesy" tylko dla dzieciaków/osób polskojęzycznych? Słabo, zwłaszcza że film zbiera REWELACYJNE oceny i jest pełen (podobno dobrze przemyślanych, to nie festiwal cameo) nawiązań do popkultury.

Stare Konie zwrócił uwagę na pewien  – w Polsce mieszka wielu obcokrajowców, którzy mogliby zainteresować się klimatyczną animacją, lecz ze względu na brak wersji z napisami, zrezygnują z wizyty w kinie. Tym samym jedyną możliwością będzie dla nich uzbrojenie się w cierpliwość i oczekiwanie na udostępnienie filmu w VOD lub SVOD.

Przeczytajcie naszą recenzję „Wojownicze Żółwie Ninja: Zmutowany chaos”.

Źródło: Stare Konie

Komentarze (47)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper