Final Fantasy XVI Collector’s Edition - rozpakowujemy kolekcjonerkę z figurką walczących Eikonów

Gry
1603V
Final Fantasy XVI Collector’s Edition
Roger Żochowski | 26.06.2023, 13:46

Do redakcji dzięki uprzejmości Square Enix i Cenegi trafiła edycja kolekcjonerska Final Fantasy XVI. Najważniejszym i robiącym największe wrażenie elementem zestawu jest figurka przedstawiająca walczące Eikony.

Spore wrażenie robi jednak już samo pudełko kolekcjonerskie, które kusi oczy metalicznym, błyszczącym odcieniem.

Dalsza część tekstu pod wideo

Kolektorka

Zresztą grafika, która zdobi opakowanie jest autorstwa jednego z najbardziej znanych i cenionych ilustratorów rodem z Japonii - Yoshitaki Amano. Urodzony w 1952 roku artysta pracuje w Square od 1987 roku, a zaczynał od pierwszej części Final Fantasy, stajać się z czasem etatowym ilustratorem serii.

Kolektorka Final Fantasy 16

Final Fantasy XVI Collector's Edition

Po otworzeniu kolekcjonerki pierwszym elementem, który rzuca się w oczy jest prostokątne pudełko w artworkiem z gry, w którym skrywają się cztery gadżety.

Final Fantasy XVI Collector's Edition

Final Fantasy XVI Collector's Edition

Fanom serii z pewnością przypadnie do gustu 8 metalowych przypinek przedstawiających Eikony pojawiające się z Final Fantasy XVI. Są to kolejno Ifrit, Phoenix, Shiva, Garuda, Ramuh, Titan, Bahamut oraz Odin. Wykonane z metalu przypinki są bardzo dobrej jakości, mają sporo detali, a zapięcia bardzo dobrze pełnią swoją funkcję. Całość schowana w plastikową obudowę i osadzona na miękkiej gąbce. Jedynie szkoda, że logo Final Fantasy nie zostało wyryte na pudełku, a jest to jedynie tekturowa obwoluta.

Final Fantasy XVI Collector's Edition

Kolejnym, bardzo dobrze wykonanym elementem jest sporej wielkości mapa swata z przedstawionymi dość szczegółowo kontynentami. Płotno pokazuje świat Valisthea, czyli miejsce akcji nowego Final Fantasy, wraz z naniesionymi najważniejszymi lokacjami. Kraina Valistea składa się z dwóch kontynentów, wschodniego Ash i zachodniego Storm.

FF XVI

Final Fantasy XVI Collector's Edition

Pierwsze pudełko skrywa też zabezpieczony białym tworzywem stellbook z wizerunkiem Clive'a Rosfielda, głównego bohatera gry. Metalowe pudełko ma bardzo efektowe, wypukłe elementy podkreślające sylwetkę i broń trzymaną przez Clive'a.

FF 16

Zmawiając Final Fantasy XVI przedpremierowo można było też załapać się na drugi steelbook, który wprawdzie również prezentuje Clive'a, ale skupia się na jego twarzy i nie posiada wypukłych elementów. Po rozłożeniu pudełka można za to dostrzec na wewnętrze stronie sylwetkę Ifrita otoczonego płomieniami.

 Final Fantasy XVI Collector’s Edition

Drugim fizycznym elementem do wyrwania w przedsprzedaży były płócienne banery The Realms of Valisthea. Odnoszą się one do sześciu królestw, które mamy okazję zwiedzić w grze.

Final Fantasy XVI Collector’s Edition

Najważniejszym elementem kolekcjonerki jest oczywiście figurka. Odpowiednio ułożona folia pozwala bez problemu wyjąc największy element z pudełka i zajrzeć przez okienko do środka. Po obu stronach kartonu można także dostrzec wizerunki dwóch Eikonów - Ifrita i Phoenixa.

 Final Fantasy XVI Collector’s Edition

Nie bez przyczyny, wszak to właśnie te znane również z poprzednich odsłon serii monstra wykorzystano do stworzenia figurki. Walczące na kawałku skały Eikony imponują drobnymi szczegółami i barwną kolorystyką. Zwłaszcza płonące skrzydła Feniksa prezentują się bardzo okazale, ale i szpony czy ogon Ifrita trzymają wysoką jakość i zaskakując przywiązaniem do detali.

 Final Fantasy XVI Collector’s Edition

Poszczególne elementy summonów wykonane z gumy są giętkie (zwłaszcza skrzydła Feniksa), ale nie mamy wrażenia, że zaraz coś odpadnie czy się posypie.  Zapewne znajdą się osoby, które wolałyby figurkę głównego bohatera, ale walczące Eikony to z pewnością bardziej oryginalna i unikatowa opcja niż kolejna postać z mieczem w dłoni. Na półce prezentują się znakomicie doskonale zresztą nawiązując do głównego wątku w grze. Dodajmy, że rozmiary figurki to 29 cm wysokości i 24 cm szerokości. 

Kolektorka FF 16

W pakiecie znalazły się także cyfrowe dobra jak mini artbook (tutaj trochę szkoda, że tylko w cyfrze), mini ścieżka dźwiękowa czy Scholar's Spectacles, akcesorium zwiększające Exp. Z kolei w zamówieniach przedpremierowych można było dodatkowo wyłapać amulet Cait Sith zwiększający ilość waluty po pokonaniu wroga czy dodatkową gron dla głównego bohatera.

 Final Fantasy XVI Collector’s Edition

Podsumowując – jeśli chodzi o wykonanie kolekcjonerka prezentuje wysoką jakość, choć trzeba przyznać, że cena jest równie imponująca i w przeliczeniu na złotówki wynosi około 1700 złotych.

Naszą recenzję Final Fantasy XVI, które zebrało prawie maksymalna notę, przeczytacie tutaj

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Final Fantasy XVI.

Źródło: własne

Komentarze (38)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper