James Bond ocenzurowany. Z powieści o agencie 007 znikną rasistowskie treści

Filmy/seriale
2766V
James Bond ocenzurowany
Iza Łęcka | 27.02.2023, 13:01

Powieści Iana Fleminga skupiające się na losach kultowego agenta MI6 doczekają się pewnych zmian. Idąc tropem wydawnictwa Puffin, o którym niedawno zrobiło się głośno, Ian Fleming Publications podjęło decyzję o wprowadzeniu edycji w określeniach czy opisach negatywnie odnoszących się do osób o innym niż biały kolorze skóry.

W ostatnim tygodniu spore kontrowersje wzbudziła decyzja firmy Puffin, będącej częścią koncernu Penquin Random House i wydawcą książek Roalda Dahla, autora między innymi „Charlie i fabryka czekolady”, „Matylda” czy „Fantastyczny pan lis”. Dzięki współpracy z organizacją Inclusive Minds kilka utworów popularnego, brytyjskiego pisarza doczekało się redakcji i usunięcia słów krzywdzących oraz dyskredytujących odmienność. Decyzja spotkała się z ogromną krytyką oraz zarzutami o cenzurze – przeciwnicy podejścia podkreślali, że nie można tak mocno ingerować w teksty, które na trwałe wpisały się w świadomości wielu osób. Niedawno wydawnictwo zapowiedziało, że wypuści dwie wersje książek – w których zawarta jest oryginalna pisownia oraz egzemplarze charakteryzujące się bardziej inkluzywnym językiem.

Dalsza część tekstu pod wideo

Podobnych zmian doczekają się jednak powieści Iana Fleminga o Jamesie Bondzie. Jak informuje gazeta The Telegraph, Ian Fleming Publications, wydawnictwo stojące za publikacją książek o agencie 007, pracując nad reedycją powieści z okazji 70-lecia debiutu „Casino Royale”, pierwszej opowieści z cyklu, zleciło kolejne recenzje historii. Na podstawie sygnałów zwrotnych podjęto decyzje o dodaniu konkretnego ostrzeżenia oraz zastąpienia obraźliwych słów.

„Ta książka została napisana w czasie, gdy terminy i postawy, które mogą być uznane za obraźliwe przez współczesnych czytelników, były powszechne. W tym wydaniu dokonano wielu uaktualnień, zachowując jednocześnie jak najbliżej oryginalny tekst i okres, w którym jest osadzony” - będziemy mogli przeczytać w nowych wydaniach przygód Jamesa Bonda.

Tak oto czytelnicy mogą spodziewać się modyfikacji określeń stosowanych wobec czarnoskórych – nazwa stosowana przez pisarza, która obecnie jest postrzegana jako niewłaściwa, została zmieniona na „czarnoskórą osobę” lub „czarnoskórego”. Jednocześnie pewne opisy sytuacji zredagowano, nie zmieniając ogólnego sensu, a wydźwięk dotyczący poszczególnych grup etnicznych. Dla przykładu, zdanie odnoszące się do sceny striptizu w nocnym klubie w Harlemie z powieści „Żyj i pozwól umrzeć” - „Bond mógł usłyszeć, jak publiczność dyszy i chrząka jak świnie przy korycie” - zostało podmienione na „Bond mógł wyczuć elektryzujące napięcie w pomieszczeniu”. W niektórych produkcjach wprowadzono redakcję zgodną z sugestiami samego autora, który zmarł w 1964 roku.

„W Ian Fleming Publications przejrzeliśmy tekst oryginalnych książek o Bondzie i zdecydowaliśmy, że naszym najlepszym sposobem postępowania będzie podążanie śladem Iana. Wprowadziliśmy do 'Live and Let Die' zmiany, które on sam autoryzował.

Podążając za podejściem Iana, przyjrzeliśmy się przypadkom kilku rasistowskich określeń we wszystkich książkach i usunęliśmy kilka pojedynczych słów lub zamieniliśmy je na określenia, które dzisiaj są bardziej akceptowane, ale zgodne z okresem, w którym książki zostały napisane”.

Źródło: Variety

Komentarze (176)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper