Tomb Raider w rękach Amazona? Korporacja mogła sięgnąć głęboko do kieszeni
W ostatnich tygodniach niezwykle często informujemy o produkcjach skupiających się na losach Lary Croft. Najnowsze doniesienia mogą podgrzać do czerwoności entuzjastów przygód nieustraszonej archeolożki – możliwe bowiem, że prawa do marki wydzierżawił Amazon.
W marcu zeszłego roku koncentrowaliśmy się na głośnym zakupie Embracer Group. Za kwotę ponad 344 mln dolarów skandynawski koncern pozyskał prawa do ponad 50 IP Square Enix i przejął studia Crystal Dynamics, Eidos-Montréal oraz Square Enix Montréal. Finalizacja transakcji odbyła się zaledwie kilka miesięcy później, jednocześnie już w tym czasie sporo się mówiło o nowej growej odsłonie Tomb Raidera. Markę prawdopodobnie mogą czekać kolejne zmiany.
Jak wskazuje serwis Fellowship of Fans, który wielokrotnie przed czasem dzielił się doniesieniami na temat marki Władcy Pierścieni, Amazon prawdopodobnie wydzierżawił prawa do Tomb Raidera od Embracer Group. Transakcja miałaby opiewać na zawrotną sumę 600 mln dolarów, co uczyniłoby „ją drugim największym zobowiązaniem Amazona po zakupie praw telewizyjnych do "Władcy Pierścieni: Pierścieni władzy”.
Jak na razie nie wiadomo, czy umowa obejmowałaby prawa do produkcji telewizyjnych i filmów, czy również uwzględniałaby kwestię gier. Ta zawrotna kwota jednak sugeruje, że włodarze korporacji mogli sięgnąć po całą markę.
Przypomnijmy, że kilka tygodni temu Crystal Dynamics ogłosiło nawiązanie współpracy z Amazon Games, które będzie odpowiadało za wydanie nowej części Tomb Raidera. Choć ta informacja zaniepokoiła część graczy, pod koniec stycznia plotki sugerowały, że gra jest „w pełnej fazie produkcji” i powoli możemy wyczekiwać stosownego pokazu.
To jednak nie koniec wiadomości dotyczących Lary Croft. W weekend sporo mówiło się o serialu, tworzonym właśnie pod czujnym okiem pracowników Amazon Prime Video, w którym udział miałaby wziąć twórczyni tak znakomicie przyjętych historii jak „Fleabag” oraz „Killing Eve”. Wszystkie te doniesienia dają do zrozumienia, że gigant rzeczywiście zainteresował się IP, czy jednak wydzierżawienie marki jest prawdą? Powinniśmy czekać na oficjalne stanowisko przedsiębiorstwa.
