Ghost of Tsushima ma być japońskojęzycznym filmem. Twórca Johna Wicka chce zatrudnić wyłącznie japońską obsadę
![Ghost of Tsushima](https://pliki.ppe.pl/storage/33266962b4c7779fef72/33266962b4c7779fef72.jpg)
Chad Stahelski szykuje się do kolejnego projektu. Doświadczony reżyser zajmie się przeniesieniem Ghost of Tsushimy na wielki ekran i podczas najnowszego wywiadu twórca zdradził interesujące plany dotyczące adaptacji.
Redakcja Collider rozmawiała z Chadem Stahelskim na temat między innymi Ghost of Tsushimy i reżyser potwierdził, że postanowił podjąć się wyzwania przeniesienia nowego IP Sony na film, ponieważ jest to produkcja, która podchodzi z wielkim szacunkiem do Akiry Kurosawy, a japoński twórca odegrał bardzo istotną rolę dla autora „Johna Wicka”.
„To szansa, by przesunąć technologię i ludzi w ponadczasową historię. To typowa mitologiczna opowieść o dobru i złu, o znalezieniu człowieka i obserwowaniu, jak zmienia on świat lub świat zmienia jego”.
Twórca potwierdził swój plan na projekt – Chad Stahelski chce stworzyć japońskojęzyczny film i w obsadzie mają znaleźć się wyłącznie Japończycy:
„Więc myślę, że gdybyśmy zrobili to dobrze, będzie to wizualnie oszałamiające. Produkcja jest napędzana przez postacie. Ma szansę na świetną akcję, świetny wygląd. I szczerze mówiąc, powinniśmy spróbować zrobić to wszystko w formie. To znaczy, że to japońska opowieść o Mongołach najeżdżających wyspę Tsushima. Kompletna japońska obsada, po japońsku. Sony jest na pokładzie i wspiera nas. Jeżdżę do Japonii od 16 roku życia. Kocham ten kraj, kocham ludzi, kocham język. Chce spróbować reżyserować nie tylko w moim języku, ale w cudzym i kulturowo zmienić mój sposób myślenia, by rozdzielić to w fajny sposób, który wciąż kusi zachodnią publiczność”.
Chad Stahelski jest przekonany, że w dzisiejszych czasach nikt nie przeznaczy 200 mln i całej technologii na opracowanie filmu, w którym nie mówi się po angielsku, więc chce w sprytny sposób podejść do projektu oraz samego IP. Twórca zasugerował, że choć nie otrzyma gigantycznego budżetu, to jednak chce w odpowiedni sposób zająć się marką.
Aktualnie nie znamy wielu szczegółów dotyczących „Ghost of Tsushimy”, jednak jak widać Chad Stahelski chce zaprezentować japońską opowieść, która ma błyszczeć pod względem wizualnym i zaoferować klimat znany z produkcji dostępnej na PS5 oraz PS4.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Ghost of Tsushima.