Gra o tron i spin-off z Jonem Snow – znamy kolejne szczegóły. W projekt jest zaangażowany George R.R. Martin

HBO ma kurę znoszącą złote jaja i pragnie systematycznie czerpać z jej potencjału – wiele na to wskazuje, że „Gra o tron” doczeka się kolejnej produkcji. Co ciekawe, spin-off przedstawiający dalsze losy Jona Snow był pomysłem grającego go wcześniej Kita Haringtona.

„Ród smoka”, „10 000 Ships”, „9 Voyages”, „Dunk and Egg” oraz kilka animacji to nie jedyne projekty HBO, jakie mają przypomnieć o popularnej „Grze o tron”. W zeszłym tygodniu przekazywaliśmy doniesienia dotyczące kolejnej produkcji – tym razem w centrum wydarzeń miałby się znajdować Jon Snow, którego losy bardzo się poplątały w finale serialu.

Okazuje się, że spin-off „Gry o tron” był inicjatywą Kita Haringtona – informację potwierdziła Emilia Clarke, która w ostatnim wywiadzie dla BBC stwierdziła, że aktor od początku jest zaangażowany w produkcję. Do sprawy odniósł się także sam George R.R. Martin.

W najnowszym wpisie na swoim blogu ekscentryczny pisarz przyznał, że większość spekulacji na temat nowego serialu, który prawdopodobnie będzie kontynuacją „Gry o tron”, są prawdziwe. Produkcja o roboczym tytule „Snow” jest rozwijana mniej więcej tak samo długo, jak wcześniej przytoczone aktorskie projekty.

George R.R. Martin potwierdził, że wspomaga proces tworzenia fabuły do nadciągającego serialu i współpracuje z zespołem stworzonym przez aktora. Propozycje rozwijające klimatyczne uniwersum obecnie są na etapie tworzenia scenariuszy, a dopóki stacja HBO nie da zielonego światła na wszelkie ogłoszenia, autor nie może przedstawić showrunnerów odpowiedzialnych za „Snow”.

„Jestem zaangażowany, tak samo jak w przypadku HEDGE KNIGHT i THE SEA SNAKE i TEN THOUSAND SHIPS, a także wszystkich programów animowanych. Zespół Kita odwiedził mnie w Santa Fe i pracował ze mną oraz moim własnym zespołem błyskotliwych, utalentowanych scenarzystów i konsultantów nad stworzeniem serialu”.

„Wszystkie cztery z tych następnych programów są nadal na etapie scenariusza. Zarysy i koncepcje zostały napisane i zatwierdzone, scenariusze zostały napisane, notatki zostały sporządzone, powstały drugie i trzecie szkice. Na razie to wszystko. Tak właśnie działa telewizja”.

Trzeba przyznać, że HBO nie marnuje czasu. Miejmy nadzieję, że „Ród smoka”, który zadebiutuje już w sierpniu, okaże się niezwykle wciągającą historią, po której przyjdą kolejne warte uwagi widowiska.