Największe rozczarowania związane z PlayStation 3
PlayStation 3 ma jeszcze przed sobą zapewne długi żywot, ale niektórzy pomyśleli, że warto mimo wszystko podsumować już teraz lata "kadencji" current-gena Sony. Jakie zdarzenia po premierze PS3 rozczarowały nas najmocniej?
Takie pytanie postawiło sobie GameTrailers i trzeba przyznać, że odpowiedź serwisu wydaje się całkiem wyważona. Pierwszą "wtopą" wg amerykańskiej redakcji okazał się kontroler Sixaxis. W początkowym okresie życia PS3 Sony myślało, że świetnym pomysłem będzie wywalenia z pada wibrujących silniczków na rzecz żyroskopu, pozwalającego na sterowanie w grach za pomocą wychyleń urządzenia. Jak ta historia się skończyła wiemy wszyscy doskonale.
Drugim zonkiem okazała się wysoka startowa cena PS3. Szczególnie na rynku polskim, gdzie oficjalnie za wersję z dyskiem twardym 60GB trzeba było wyłożyć 2399 zł.
Trzecia wpadka to usługa PS Home, która okazała się raczej nieciekawą atrakcją.
Jako czwarty minus GameTrailers wymienia brak wstecznej kompatybilności PS3.
Ostatni problem to kompromitujący paraliż PlayStation Network. Sony przez 24 dni nie mogło poradzić sobie ze swoim sieciowym systemem, który został zhackowany. Przez ten czas gracze nie mogli korzystać z sieciowych usług oferowanych przez konsolę.
Jako "bonusową" wpadkę wymieniono grę widmo, czyli The Last Guardian, które prawdopodobnie pojawi się dopiero w wersji na PlayStation 4.
Co Was najmocniej rozczarowało w przypadku PS3? Dajcie znać w sekcji komentarzy.
