Xbox One to definitywny koniec swobodnej wymiany grami

Pora rozwiać wątpliwości, które pojawiły się zaraz po ogłoszeniach dotyczących next-genowej konsoli Microsfotu. Jak właściwie będzie z wymogiem łączenia się z Siecią i czy naprawdę będziemy płacić za granie w "używki"?
Microsoft umieściło na oficjalnej stronie Xbox One świeżą serię pytań i odpowiedzi. W pierwszej kolejności dowiadujemy się, że faktycznie trzeba będzie łączyć się z serwerami Microsoftu - wreszcie podano definitywnie przedział czasowy. Sprawdźcie jak rzecz tłumaczy gigant z Redmond.
"Permanentne połączenie z Siecią nie jest wymagane. Xbox One został jednak tak zaprojektowany, by co pewien czas sprawdzać czy na Twojej konsoli nie pojawił się nowy software, aktualizacje czy pliki systemowe, albo czy nie podarowałeś swojej gry znajomemu. Możesz spędzać czas offline przez 24 godziny na swojej głównej konsoli, albo jedną godzinę w przypadku gdy logujesz się z obcej konsoli, która łączy się z Twoją biblioteką software'u. Offline'owe granie nie jest możliwe po tych okresach, bez odświeżenia połączenia, możesz jednak nadal oglądać TV albo cieszyć się filmami Blu-ray i DVD".
Microsoft zaleca posiadania łącza internetowego o transferze przynajmniej 1.5Mbps.
Jak będzie z grami używanymi? Okazuje się, że możliwe będzie szarpanie w nie z innego konta, niż to, na które zostały pierwotnie zarejestrowane. Taka aktywność obłożona jest jednak szeregiem ograniczeń. Możliwość taka dostępna będzie w przypadku gier Microsoft Studios i przy grach wydawców third-party, którzy się na to zgodzą. Funkcjonować będzie również obrót "używkami", ale tylko w przypadku uczestniczących w programie sklepów.
"Microsoft Studios, jako wydawca gier, pozwoli Ci pożyczać lub ofiarowywać gry znajomym i wymieniać się swoimi grami na Xbox One w przypadku uczestniczących w programie sklepów. Wydawcy third-party będą sami decydować czy będą wspierać sprzedawanie gier używanych. Wydawcy mogą także ustalać oddzielnie warunki biznesowe i opłaty transferowe ze sklepami. (...) Wydawcy third-party będą mieć opcję zezwolenia Ci na obdarowywanie grami swoich znajomych. Darmowe lub płatne wypożyczanie gier nie będzie jednak dostępne na starcie konsoli".
System rejestrowania gier w systemie Microsoftu pozwoli na dostęp do naszej biblioteki z każdego miejsca świata i na każdej konsoli Xbox One. Wystarczy tylko zalogować się do Sieci ze swoim hasłem i już można pobierać kupione wcześniej produkcje (oczywiście w tym przypadku już za darmo).
Microsoft informuje na oficjalnej witrynie, że będziemy mogli obdarowywać znajomych tytułami kupowanymi w pudełkach. Tutaj jednak też pojawiają się specjalne warunki...
"Wydawcy gier mogą pozwolić Ci na obdarowanie przyjaciół grami. W takim przypadku nie będą pobierane opłaty. Są tylko dwa wymagania: gry możesz dać ludziom, którzy figurują na Twojej liście znajomych od minimum 30 dni, a każda gra może zostać podarowana tylko jeden raz".
Jak odbieram wypowiedzi MS? Gra w tytuły używane teoretycznie jest możliwa, ale - jak widać wyraźnie - obłożona będzie szeregiem obostrzeń, które w praktyce mogą spowodować, że na Xbox One będziemy mogli szarpać tylko w nowe tytuły. Po premierze konsoli w ogóle nie będzie dostępny handhel "używkami", a później wszystko zależeć będzie od decyzji wydawców (niektóre gry mogą być po prostu "zablokowane" dla rynku wtórnego). Można ubierać to w różne piękne słowa, ale w mojej optyce to defnitywyny koniec swobodnego obrotu grami w przypadku konsoli Microsoftu.



