CliffyB broni Electronic Arts i mikrotransakcji
Cliff Bleszinski rozkręcił się ostatnio na dobre. Kilka dni temu wypowiedział się na temat wojny pomiędzy Nintendo, Sony i Microsoftem, wróżąc gigantowi z Kioto klęskę. Tym razem poruszył temat jeszcze bardziej drażliwy - mikrotransakcje w grach Electronic Arts. Wczoraj napisaliście, co myślicie na temat praktyk firmy, jednak twórca serii Gears of War ma na ten temat nieco inne zdanie...
Cliff Bleszinski rozkręcił się ostatnio na dobre. Kilka dni temu wypowiedział się na temat wojny pomiędzy Nintendo, Sony i Microsoftem, wróżąc gigantowi z Kioto klęskę. Tym razem poruszył temat jeszcze bardziej drażliwy - mikrotransakcje w grach Electronic Arts. Wczoraj napisaliście, co myślicie na temat praktyk firmy, jednak twórca serii Gears of War ma na ten temat nieco inne zdanie...
Bleszinski napisał na swoim blogu, że gracze niesłusznie "jadą" po Electronic Arts, zapominając o tym, że od dłuższego czasu podobne praktyki stosuje Valve. Deweloper zwraca uwagę, że za mikrotransakcje oberwało się EA, gdyż firma Gabe'a jest po prostu lepsza w kontrolowaniu swojego wizerunku.
A co Cliff sądzi o mikrotransakcjach? Amerykanin jest zdania, że gracze, którzy nie lubą gier EA, nie powinni ich kupować. Jeśli nie pasują nam mikrotransakcje, to nie powinniśmy wydawać na nie pieniędzy. Electronic Arts zdecydowało się na taki krok dlatego, iż okazało się, że to po prostu działa, a zespół analityków firmy dawno nas "rozpracował".
Niejako przy okazji CliffyB napisał kilka słów na temat DLC. Były pracownik Epic Games po raz kolejny zwraca uwagę, że każda platforma musi mieć stały napływ DLC, ponieważ producenci i wydawcy muszą mieć pewność, że gra pozostanie w napędzie konsoli jak najdłużej.
