Fisher: Kotick oszalał kasując True Crime
Mike Fisher, prezes amerykańskiego oddziału Square Enix, uznał decyzję Activision o zapuszkowaniu projektu True Crime: Hong Kong za szaleństwo. A możliwość przejęcia tego tematu i doprowadzenie do szczęśliwego zakończenia produkcji, z nowym tytułem Sleeping Dogs, porównał do szlifowania diamentu. Podniecił się, nie ma co.
Mike Fisher, prezes amerykańskiego oddziału Square Enix, uznał decyzję Activision o zapuszkowaniu projektu True Crime: Hong Kong za szaleństwo. A możliwość przejęcia tego tematu i doprowadzenie do szczęśliwego zakończenia produkcji, z nowym tytułem Sleeping Dogs, porównał do szlifowania diamentu. Podniecił się, nie ma co.
"Ta gra została na swój sposób odkryta. Od pierwszej minuty prezentacji wiedzieliśmy, że mamy przed sobą nieoszlifowany diament. Ta gra to było oczywiście True Crime: Hong Kong, zamknięty projekt Activision. Nie mogę powiedzieć dlaczego go porzucili, nie będę się wdawał w spekulacje na ten temat. Wiem tylko, że musieli oszaleć przed podjęciem tej decyzji. Ta gra jest fantastyczna!"
Fisher nie mógł wyjść z podziwu przedstawiając zalety Śpiących Psów.
"Skala oraz zakres tej gry doprawdy obejmuje wszystko co chciałoby się zrobić w Hong Kongu. W oczy rzucają się inspiracje takimi filmami jak Internal Affairs, czy też The Departed. Grasz tajniaka działającego wewnątrz triad i powoli zaczynasz tracić tożsamość. jednak swoboda nasuwa na myśl Batman: Arkham City, walka jest plastyczna i emocjonująca niczym w porządnej bijatyce, prowadzenie pojazdów do istne Need for Speed, a na koniec historia, która swoją złożonością dorównuje Mass Effect. To wszystko w jednej grze."
Na sam koniec przypomniał sobie Dead Island, które w Stanach było rozprowadzane właśnie przez Square Enix.
"Na swój sposób podobną sytuację mieliśmy z Dead Island. Do E3 prawie nikt nie słyszał o tym tytule, a po premierze w samych Stanach sprzedano ponad 2 miliony egzemplarzy. Zajebiście jest mieć takiego śpiocha w ofercie."