Predator: Hunting Grounds debiutuje z dużymi problemami. Twórcy publikują kolejną łatkę

Predator Hunting Grounds zadebiutował na rynku pod koniec ubiegłego tygodnia, tymczasem możemy już liczyć na pierwsze recenzje i opinie o grze. Nie ma mowy o wielkim hicie, twórcy mierzą się jednak z problemem i walczą o uratowanie produkcji.

Sony nie zdecydowało się na wcześniejszy dostęp do Predator: Hunting Grounds dla redakcji, więc dziennikarze ruszyli do zmagań na serwerach wraz z innymi graczami dopiero od piątku. Mimo to w Sieci znajdziecie już pierwsze recenzje, które nie zapowiadają wielkiego hitu: 77% od Video Chums, 50% od Everyeye.it oraz 50% od Screen Rant. Jeszcze jest zdecydowanie za wcześnie, by wyrokować o sukcesie produkcji, jednak pierwsze opinie nie stanowią pozytywnej prognozy co do jakości.

Już od debiutu Predator: Hunting Grounds mierzy się z problemami na serwerach: w momencie uruchomienia gry graczy wita komunikat o wydłużonym czasie wyszukiwania przeciwników. Matchmaking nie podołał zadaniu, jednak po wyczekaniu od kilku do kilkudziesięciu minut na mecz, rozpoczyna się prawdziwy festiwal niedogodności.

Śmiałkowie natrafiali na błędy związane z opóźnieniem animacji, zamrażaniem produkcji, sporymi opóźnieniami i teleportem postaci. Jeśli mieliście okazję zapoznać się z Friday the 13th: The Game, możemy mówić o swego rodzaju „deja vu”, gdyż gra z 2017 roku debiutowała z identycznymi problemami.

Twórcy pomimo wydania dużej łatki premierowej, już w weekend opublikowali kolejną aktualizację, która zajmuje się wyłącznie eliminowaniem błędów. Deweloperzy usuwają wszelkie wpadki w tutorialu, zajmując się jednocześnie naprawą problemów w oczekiwaniu na mecz.

Co warte podkreślenia, Predator: Hunting Grounds pomimo problemów i chłodnego przyjęcia przez pierwszych redaktorów, zbiera pozytywne opinie wśród wielu sympatyków asymetrycznych sieciowych zmagań. Kilka lat temu byliśmy świadkami analogicznej sytuacji w przypadku Friday the 13th: The Game, który zaoferował sporo frajdy podczas zabawy ze znajomymi – Predator pod tym względem również nie zawodzi.