Wiedźmin od Netflix z analizą walki w Blaviken. Henry Cavill przedstawia szczegóły
Jeśli miałbym zapytać czytelników naszego portalu o najlepszą scenę z pierwszego sezonu „Wiedźmina” od Netflix, to pewnie wielu wybierze walkę w Blaviken. Henry Cavill postanowił opowiedzieć o tym pojedynku i przedstawić konkretne szczegóły.
Nie oglądaliście „Wiedźmina” od Netflix? To nie włączajcie poniższego materiału. Henry Cavill w świetny sposób przedstawia najlepszą scenę z serialu, jednak trzeba zobaczyć ten fragment podczas oglądania produkcji. Później warto wrócić właśnie dla analizy samego Geralta, który opowiada o sporych ciekawostkach.
Walka w Blaviken została nakręcona za pomocą jednego ujęcia – było to bardzo wymagające zadanie, ponieważ kamerzysta nie widział, w którą stronę zmierza (był kierowany) musiał unikać kolejnych przeciwników Wiedźmina i odpowiednio się ustawiać. Ma to jednak znaczenie dla ostatecznego efektu, ale Cavill podkreśla, że tutaj nie ma miejsca na błąd, ponieważ najmniejsze zawahanie sprawia, że całość trzeba powtarzać od samego początku.
Aktor zaznaczył, że nawet jeśli on wykonałby wszystkie ruchy idealnie, to kamera może znajdować się minimalnie w złym miejscu lub kaskader stanie obok i w rezultacie scenę trzeba opracowywać od samego startu.
Świetną ciekawostką na pewno jest informacja, że Emma Appleton, która wcieliła się w Renfri trenowała tę scenę przez około trzy lub cztery tygodnie – każdego dnia po cztery godziny.
Jak wspominacie tę walkę?
Jeżeli interesuje Was tematyka filmów i seriali, sprawdźcie nasze recenzje:
