W Wiedźminie od Netflix to Ciri miała zostać główną bohaterką. Showrunnerka zmieniła zdanie
W przyszłym tygodniu Netflix udostępni pierwszy sezon „Wiedźmina”, w którym fabuła poświęcona jest w głównej mierze trzem postaciom: Geralcie, Ciri i Yennefer. W pierwotnym założeniu, Lauren S. Hissrich chciała skupić się wyłącznie na Dziecku Przeznaczenia.
Netflix wczoraj opublikował materiały prezentujące bohaterów „Wiedźmina”. Platforma udostępniła trzy dzienniki, które skupiają się na Geralcie, Ciri oraz Yennefer, prezentując jednocześnie nowe sceny z postaciami.
Lauren S. Hissrich planowała, by serial miał jednak zupełnie inną koncepcję. Na początku showrunnerka stworzyła historię, która miała skupić się wyłącznie na jednej postaci – Ciri. Fabuła serialu Netflixa miała rozpocząć się od wydarzeń z „Pani Jeziora”, czyli ostatniej części sagi Andrzeja Sapkowskiego. Autorka jednak zrozumiała, że brakuje w tej historii Geralta:
„Zaczęłam od struktury opowieści, w której Ciri miała być głównym bohaterem i rodzajem narratora. Podczas pisania tej wersji zrozumiałam jednak, że mam problem z wystarczająco dobrym zrozumieniem Geralta i jego perspektywy, ponieważ wszystko było opowiadane przez Ciri.”
Już we wcześniejszych wywiadach Lauren S. Hissrich potwierdziła, że podczas prac nad „Wiedźminem” przygotowano szereg koncepcji i pomysłów. Dopiero po początkowych pracach zdecydowano się na trzech bohaterów. Już wkrótce dowiemy się, czy rozwiązanie odniesie sukces – serial zostanie wyemitowany 20 grudnia.
Na naszym serwisie przeczytacie również:
