Splinter Cell powróci "na dużą skalę". Ubisoft planuje wrzucić markę na różne urządzenia
Od premiery ostatniej odsłony serii z Samem Fisherem na czele minęło zdecydowanie za dużo czasu. Pomimo wszelkich spekulacji i doniesień w temacie nowego Splinter Cell, które Ubisoft rzetelnie dementuje, w temacie jednak można mówić o niespodziance dla fanów agenta Czwartego Eszelonu.
Ostatni Splinter Cell zawitał na konsolach wcześniejszej generacji i PC, ponad sześć lat temu. Od tego czasu, pomimo wszelkich domniemań, Ubisoft studzi zapał fanów serii. I chociaż na horyzoncie może pojawić się niezła gratka dla sympatyzujących z Fisherem graczy – bo Facebook prawdopodobnie planuje przeniesienie pozycji w rejony wirtualnej rzeczywistości, ciągle oczekujemy konkretów o pełnoprawnej kontynuacji.
W wywiadzie dla chińskiego Gamersky prezes Ubisoftu, Yves Guillemot, podkreślił, że nie jest gotowy do ujawnienia niczego konkretnego. Szef wspomniał jednak, że firma powoli pracuje nad przywróceniem marki na rynek "na dużą skalę":
"Splinter Cell będzie oferował kilka nowych doświadczeń, ale więcej na różnych urządzeniach. Obecnie więc pracujemy trochę nad marką, aby wrócić w pewnym momencie. Nie możemy powiedzieć kiedy, ponieważ, jak wiesz, wymaga to czasu. Za każdym jednak razem musimy znaleźć odpowiednie rozwiązanie, aby wrócić na dużą skalę."
Liderzy Ubisoftu już od jakiegoś czasu przyglądają się serii – w zeszłym roku Serge Hascoet, szef kreatywny firmy, stwierdził, że ożywienie tytułu związane jest z „kwestią środków”, sprowadzając się do problemu z zasobami. Jednocześnie, ciśnienie wywierane na twórców przez oddanych fanów Sama Fishera jest kolejnym czynnikiem pobudzającym do przemyślanych działań - na pewno duże oczekiwania i niesłabnące nadzieje zmuszają do zastosowania owych "odpowiednich rozwiązań".
O serii Splinter Cell przeczytacie na naszym serwisie:
