Konami zapatrzyło się na DLC Capcomu?
NeverDead ma wylądować na rynku już na początku lutego bieżącego roku. Zgodnie ze świecką tradycją wprowadzoną w ostatnich latach Konami już przed premierą zaczyna mówić o DLC do swojego zakręconego dzieła...
NeverDead ma wylądować na rynku już na początku lutego bieżącego roku. Zgodnie ze świecką tradycją wprowadzoną w ostatnich latach Konami już przed premierą zaczyna mówić o DLC do swojego zakręconego dzieła...
Konami już wcześniej zaznaczało, że wypuści w odmęty Sieci kilka rozszerzeń do NeverDead. Znamy już pierwszy dodatek. Paczka będzie zawierać dwie zdolności dla głównego bohatera. Pierwsza, o nazwie "Desperate", pozwoli zadawać Bryce'owi większe obrażenia wrogom, kiedy ten straci swoje kończyny. Ataki będziemy mogli przeprowadzać nawet, jako odcięta głowa. Druga zdolność, czyli "Cowardly Word" nie pomoże nam bezpośrednio w potyczkach, ale będzie generować bardziej złośliwe i sarkastyczne komentarze ze strony głównego bohatera. DLC będzie dostępne jako bonus dla osób, które złożyły zamówienie przedpremierowe w wybranych sklepach, w USA. Reszta reszta graczy będzie musiała sięgnąć po swoje karty płatnicze, w przypadku normalnego zakupu.
Wygląda na to, że Konami podąża w ślad za Capcomem, które posunęło się już do tego, że sprzedaje w formie DLC poziom trudności Easy. Niepokojąca tendencja. Ale takie ruchy mogą zatrzymać tylko sami gracze, którzy po prostu nie będą kupować podobnych "atrakcji". Dopóty znajdą się chętni na podobne dodatki, dopóki wydawcy będą nam je serwować.
