Bethesda nie zmieni swojego silnika dla The Elder Scrolls VI
Bethesda bardzo mocno przywiązała się do technologii jaką posiada i śmiało można powiedzieć, że idzie w tej kwestii w ślady autorów serii Call of Duty.
To, że silnik stojący za każdym z obecnych Call of Duty pamięta jeszcze czasy idTech 3, jest dosyć komicznym faktem, biorąc pod uwagę to ile prac wkłada się w jego ciągłą modernizację.
Steel Rats - recenzja gry. Złomiarze z Marsa
Bethesda ma najwidoczniej pójść w ślady Activision, albowiem oficjalnie potwierdziła, że dla własnej wygody i uproszczenia przyszłych prac, nie będzie zmieniać autorskiego Creation Engine.
Teoretycznie rzecz ujmując, nie powinna to być jakaś wielka tragedia, albowiem pierwszą zbudowaną na nim grą był niezwykle popularny dziś Skyrim, a miało to miejsce zaledwie 7 lat temu. Problem ujawnia się jednak wtedy, gdy prześledzimy sobie historię tworzenia rzeczonego silnika. Okazuje się wtedy bowiem, że jego konstrukcja oparta jest na rozwiązaniach z silnika Gamebryo, czyli technologii pamiętającej jeszcze rok 2002 i premierę Morrowinda.
A zakładając śmiało, że TES VI wyjdzie za jakieś 5-6 lat, będzie to co najmniej dziwne.
The Elder Scrolls VI – Official Announcement Teaser
