Czy sztuczna inteligencja oszukuje w FIFA 17?

Electronic Arts od lat zaprzecza, że w grach z serii FIFA sztuczna inteligencja oszukuje, stosując tak zwany mechanizm "naciągniętej gumy". Jakiś czas temu gracze rozłożyli pliki na części pierwsze i nie spodobało im się to, co znaleźli.

Zaprzeczanie "dopalaniu" sztucznej inteligencji w FIFA nie jest niczym nowym dla Electronic Arts, już przy poprzedniej odsłonie podniesiono takie zarzuty, na co producent odpowiedział, że nic takiego nie ma miejsca.

Problem polega na tym, że gracze w plikach znaleźli wpisy dotyczące sztucznego polepszania statystyk zawodników w grze, zależnie od tego, jak radzi sobie grający. Takie podejście określa się potocznie mechanizmem "naciągniętej gumy". Przykładowo w niektórych grach z serii Need for Speed objawiało się to niesamowitym przyśpieszeniem SI, które potrafiło błyskawicznie nadrobić stracony dystans.

W wypadku , cała sytuacja rozpoczęła się na Reddicie, gdzie jeden z użytkowników zwrócił uwagę na tajemniczy wpis w plikach gry:

//— team chemistry (0-100) (used in momentum)

Jakiś czas temu kolejny użytkownik znalazł potwierdzenie istnienia systemu, który w trybie FIFA Ultimate Team wpływa na indywidualne statystyki zawodników. Jakiś czas później pojawił się kolejny wpis, wygrzebujący z kodu kolejne parametry, które wskazują na to, że SI rzeczywiście oszukuje w grze. To, jak dużą sterowani przez SI zawodnicy dostają premię do statystyk, zależy od tego, ile jako gracze posiadamy piłkę, ile wykonaliśmy ataków na bramkę i nie tylko. Odkryto również w kodzie, że deweloperzy nazywają to "dostosowywaniem się SI".

Po odkryciu, część graczy domaga się wyjaśnień od Electronic Arts, ruszyła oddolnie założona kampania #ExplainFIFAMomentum, której celem jest pozyskanie informacji na temat klaryfikacji tego, co dzieje się w grze. Bo jakby nie patrzeć, do takiego trybu FUT gracze dokładają przecież pieniądze.