Call of Duty w realiach Dead Space

Glen Schofield to jeden z twórców Dead Space i współzałożyciel studia Sledgehammer Games, które pomaga przy pracach nad najnowszą odsłoną Call of Duty. A co byście powiedzieli na to, gdyby słynna seria Activision klimatem nawiązywała do horroru EA?
Glen Schofield to jeden z twórców Dead Space i współzałożyciel studia Sledgehammer Games, które pomaga przy pracach nad najnowszą odsłoną Call of Duty. A co byście powiedzieli na to, gdyby słynna seria Activision klimatem nawiązywała do horroru EA?




Jak zapewne część z Was wie, Sledgehammer pracowało jakiś czas temu nad trzecioosobową strzelaniną, w tytule której miała pojawić się nazwa Call of Duty. Niestety, prace nad grą zostały wstrzymane, a powodem takiej decyzji było... Modern Warfare 3.
"Pewnego dnia ludzie z Activision przyszli do nas i zapytali, czy nie chlelibyśmy współtworzyć Call of Duty: Modern Warfare 3. Powiedziałem im, że muszę porozmawiać z resztą ekipy i dam znać w ciągu najbliższych dni."
- zdradził Glen Schofield. Dodał również, że to ludzie z Infinity Ward nalegali, by jego zespół pomógł przy tworzeniu Modern Warfare 3. Wracając jednak do wspomnianej wcześniej strzelaniny - jej realia miały być zbliżone do tych z Dead Space:
"Akcja naszej gry nie była osadzona we współczesnych czasach. W niektórych miejscach trzeba było zejść do podziemi, a wówczas całość przypominała klimatem Dead Space. Wojna to prawdziwe piekło, a my chcieliśmy oddać jak najlepiej odczucia jakie jej towarzyszą."
- dodał Glen. Cóż, jest jeszcze szansa, że Sledgehammer wróci kiedyś do porzuconego projektu. Pytanie tylko, jak tego rodzaju produkcję przyjęliby gracze?