Dlaczego gry wideo to coś więcej niż rozrywka

BLOG
576V
Dlaczego gry wideo to coś więcej niż rozrywka
Liquid Snake 2.0 | 26.11.2018, 17:49
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

''Gry komputerowe rozwijają agresję u młodego człowieka''. ''Nie przyznawaj się na forum, że grasz w gry''. Słyszeliście kiedyś coś takiego ze strony telewizji czy starszych osób? Ja słyszałem i za każdym razem pojawiała się u mnie chęć zaprezentowania osobom wypowiadającym takie słowa motywu ojcostwa z The Last of Us i God of Wara czy utratę ideałów z Red Dead Redemption 2. Gry wideo, poza warstwą rozrywkową, mają do zaoferowania coś więcej. 

Kiedy piszę tego bloga, po raz pierwszy w życiu przesłuchuję sobie ścieżkę dźwiękową z gry wideo (nawet z filmu mi się nie zdarza). Aktualnie stanąłem na See The Fire In Your Eyes z Red Dead Redemption 2. Jakże piękna piosenka, której nie poszczyciłby się oscarowy film. I tak sobie pomyślałem o osobach, które wypowiadają teksty podane wyżej - może gdyby choć przez chwilę wprowadzić ich w ten ''nasz'' świat gier wideo, gdyby spojrzeli na niego z innej strony niż ''Chłopak grał w GTA 5, rozpoczął strzelaninę w szkole'', to może wreszcie skończyłoby się to mówienie, jakie to gry są złe, uzależniają i inne takie głupoty. Wiecie, jeśli ktoś się naprawdę postara to jest w stanie uzależnić się od nauki, nie mieć czasu wolnego, kolegów itp. Ale czy jest to wina psychiki takiego człowieka? No wtedy raczej tak, bo jak to tak zwalać na edukację. Ale w przypadku gier wideo? No to wina tych gierek, tutaj nie ma nic do gadania.

Ten rok był dla mnie naprawdę niezwykły jeśli chodzi o gry wideo. Po raz pierwszy poważnie wzruszyłem się, grając w jakąś produkcję. Końcówka God of Wara mną pozamiatała - jeśli pamiętacie te chóry i tamtą scenę, to wiecie o czym mówię. I wtedy po raz pierwszy zrozumiałem, że miałem do czynienia z czymś wielkim. Wtedy zakończyła się opowieść o trudach ojcostwa, z przenoszeniem trudów bycia bogiem z ojca na syna w roli głównej. Z niesamowitą oprawą audiowizualną, kapitalnie napisanymi postaciami, ale jednocześnie świetnym gameplayem. Brutalnym oczywiście, co mogłoby od razu podgrzać stronę krytykującą gry wideo. Ale czegoś trzeba się złapać, prawda? Co z tego, że pod tą kopułą brutalnej rozgrywki kryje się chwytająca za serce historia z przekazem? Jakoś trzeba ponarzekać. 

A teraz przejdźmy do ostatniego hitu od Rockstar Games - Red Dead Redemption 2. Ścieżka dźwiękowa, którą przesłuchuję godna jest Oscara, a historia o upadku ideałów i rodzinie to coś więcej niż mocna opowieść. Coś czuję, że pod koniec Red Deada będę płakał widząc, co dzieje się z gangiem van der Lindego. I ponownie, gra od twórców kontrowersyjnej serii Grand Theft Auto, która od lat jest kojarzona ze złym wpływem na młodych ludzi? A no właśnie - młodych ludzi. Czy rodzice zapomnieli, żeby sprawdzić, czy ich dziecko na pewno jest gotowe na taką produkcję? Ależ o czym my mówimy, przecież to ta gra jest wszystkiemu winna! Wracając do tematu - twórcy GTA stworzyli tytuł, który jest najdojrzalszą produkcją w ich portfolio. Ludzie, którzy nie mieli problemu, by w ich grach co 10 sekund pojawiały się przekleństwa, potrafili stworzyć produkcję z wielkim sercem i za to należą się im wielkie brawa.

Ale same gry wideo to nie wszystko. Czy malkontenci wiedzą, że co roku w czerwcu, z wielkim zainteresowaniem śledzimy targi E3? W sierpniu gamescom, w grudniu The Game Awards. Gry wideo to nie tylko samo granie, ale także czytanie newsów, ocena różnych aspektów produkcji: od oprawy graficznej, przez wykreowany świat, po bohaterów i fabułę, analiza rynku: jak trzymają się wysokobudżetowe gry, co z produkcjami niezależnymi, jakie ruchy podejmują producenci i wydawcy wobec reakcji graczy itd. Nie jesteśmy biernymi odbiorcami - mamy także swoje zdanie, jesteśmy krytyczni. Warto o tym pamiętać.

A co dały nam gry wideo? Uczyły angielskiego, niekiedy z serii Assassin's Creed można było dowiedzieć się więcej niż z lekcji historii (żeby nie było - nigdy nie powiedziałem, że Arno Dorian kumplował się z Bonaparte, a niejaki Bayek był medżajem Kleopatry), pobudzały wyobraźnię, przedstawiały piękne światy, zarysowywały niezwykle ciekawych bohaterów. Zresztą - Mario, Link, Lara Croft, Solid Snake, Nathan Drake, Master Chief, Ezio Euditore da Firenze, Geralt z Rivii, Crash Bandicoot, Spyro, Ratchet i Clank, Kratos, B.J Blazkowicz, Shepard, Agent 47, Sub-Zero, Donkey Kong, Max Payne, Samus Aran. Pamiętacie ich wszystkich? Popkultura, a już na pewno gry wideo zapamiętają je na zawsze. A kojarzycie takie teksty jak: ''Nothing is true, everything is permitted'', ''Would you kindly?'', ''Praise the Sun!'', ''War. War never changes.'', ''Did I ever tell you the definition of insanity?'', ''It's not the end of the world, but you can see it from here'', ''Wake me when you need me'' czy cytaty z ostatniego Red Dead Redemption 2, które na pewno zapiszą się na kartach historii gier wideo ''We're thieves, in a world that don't want us no more'' czy też ''If we have to fight, we fight. If we have to run, we'll run. If we must die, we'll die, but... We'll stay free''. Tych tekstów nigdy nie zapomnimy i za nie twórcom dziękujemy. :)

Podsumowując, gry wideo to dla mnie coś więcej niż rozrywka. Oprócz strzelania i walczenia potrafię ocenić w nich gameplay, świat, bohaterów, warstwę techniczną i całą resztę. Śledzę newsy, konferencje, imprezy. Pamiętam o uznanych markach i bohaterach. Nie tylko gram w gry, ale także jestem z nimi na codzień. To moja pasja - sposób na odpoczynek, ale także możliwość poznawania nowych historii i nowych przygód. Dla mnie tym jest bycie graczem. A jak jest u Was? Piszcie, oddawajcie głosy w ankiecie. Dzięki za uwagę. ;)

Oceń bloga:
24

Czy gry wideo to dla Ciebie coś więcej niż rozrywka?

Tak
76%
Nie
76%
Pokaż wyniki Głosów: 76

Komentarze (38)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper