Kącik komiksowy #6

BLOG
576V
user-56194 main blog image
KamilossPL | 06.05.2023, 14:57
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Witajcie w kąciku komiksowym!

Trzy tygodnie. Tyle musieliście czekać, aż znów przybędę i przywiozę garść informacji z frontu komiksowego. Co działo się w minionym czasie? Chyba najważniejsze wydarzenie to publikacja katalogu egmontu na obecny rok. Wprawdzie za sterami wydawnictwa doszło do zmian, ale umowy, między twórcami i koncernami powieści graficznych załatwia się już na długi czas do przodu. Podejrzewam nawet, że plany wydawnicze są ułożone już nawet na połowe przyszłego roku. Zresztą nawet p. Kołodzeiejczak mówił w ostatnim filmie na yt, że mają jeszcze kilka niespodzianek na komiksowy festiwal w Łodzi i nie podają części cen po czerwcu, bo nie są w stanie przewidzieć cen papieru oraz druku. Nie spodziewałbym się jednak drastycznych obniżek. Dla zainteresowanych katalog w formacie PDF można zobaczyć tutaj 

Kwiecień już się skończył, ale zanim przejdę jeszcze do opisu tego, co sam przeczytałem, podaję jeszcze do wiadomości jedną ciekawą historię. Jak wyczytałem ze strony Aleja Komiksu, do końca kwietnia na naszym rynku pojawiło się 556 komiksów i mang! Myślę, że liczba przytłacza. Postanowiłem przedstawić co ciekawsze pozycje z ostatnich miesięcy, pomijając jednak Egmont, bo ten jest po prostu wrzucany w informacje prasowe co miesiąc, a dodatkowo jest katalog. Pominę również mangi, ponieważ w ogóle się na nich nie znam. Jeśli jest na sali osoba lubująca się w tego typu komiksach i chciałaby opisać ostatnie premiery to zapraszam do współpracy i przesyłania tekstów o raz kontaktu na Priv. Wracając do wspomnianego opsiu ostatnich czterech miesięcy, to wrzucę go za tydzień myślę, tylko muszę trochę nad nim posiedzieć, bo to nie jest łatwa sprawa. Jeśli ktoś się niecierpliwi, to tutaj jest spis chronologicznie wydanych u nas komiksów na Alei. 

Komiksy, które przeczytałem w kwietniu. Zielone ze swojej kolekcji, niebieskie z biblioteki

Liga niezwykłych dżentelmenów tom 2

Drugi tom poszukiwaczy przygód i tajnych agentów brytyjskich agentów opowiada historię inwazji na Londyn i okolice. Kto najechał wyspę? Oczywiście kosmici, ich statki przypominają te z wojny światów, ale sytuacja nie jest na tyle beznadziejna, by nie można jej zaradzić, nawet jeśli wokół całego wydarzenia odbywają się przedziwne rzeczy i poznajemy dziwnych, niemalże magicznych bohaterów. W przerwach między zeszytami możemy też sobie przeczytać opowiadanie wzbogacające całą historię i poszerzające wiedzę nt. całego uniwersum komiksu. 

Smerfy i Bociany

 

Niebieskie skrzaty postanawiają odwiedzić swojego przyjaciela czarownika, który jest dosyć daleko od wioski smerfów. Te jednak dzięki swojej przyjaźni z bocianami postanawiają polecieć na ich grzbietach, aby było szybciej. Niestety ich niedobór sprawia, że mogą użyć tylko kilku z nich. Oczywiście w między czasie odkrywają, czemu jest ich tak mało i gdzie podziała się reszta ptaków. Oczywiście we wszystko jak prawie zawsze zamieszany jest Gargamel, ale o tym jak do tego doszło musicie przeczytać sami.

1981 Kopalnia wujek

Dla nas Ślązaków tradycja górnicza to coś, co nie każdy człowiek zrozumie. Sam zresztą od 8 lat pracuje na kopalni, więc wiem z czym to się je. Niestety mamy niechlubną historię z czasów komuny, kiedy podczas strajku górników strzelano do nich powodując śmierć i zranione ciała. O tym opowiada ten komiks, który pełny jest gorzkich słów prawdy o tamtych wydarzeniach, ale w przystępny sposób przedstawia to , co wydarzyło się ponad 40 lat temu. Pamięć o tym powinna zostać zachowana na wiele lat i bardzo dobrze, że zdecydowano się użyć formy komiksu, która może trochę lepiej dotrze do ludzi, którzy niekoniecznie chcą o tym czytać w podręczniku lub oglądać dokumenty. 

Kryzys Tożsamości

Komiksy z DC wydawane przez Egmont w tej formie są naprawdę porządne. Powiększony format, papier kredowy i dodatki to coś, co cieszy oko. Ale najważniejsze jest wnętrze. A tutaj mamy historię, która zaczyna się od pogrzebu , na którym zebrało się większość trykociarzy znanych z komiksów i filmów o nich. Postanawiają oni dotrzeć do prawdy, dlaczego śmierć przyszła tak nagle? Kto zabił i jaki miał motyw. Szybko dzielą się na grupy i szukają złoczyńców, którzy mogliby być za to odpowiedzialni. Jednak tropy są fałszywe a pod koniec scenarzyści wrzucają coś,co przewraca całą historię do góry nogami. Oprawa i kreska są bardzo przystępne, wszystko wygląda szczegółowo i współcześnie. 

Liga niezwykłych dżentelmenów: Czarne akta 

To taki pół komiks, pół książka. Bohaterowie, odkrywają w siedzibie wywiadu akta na swój temat. Pod koniec każdego zeszytu komiksu zaglądają do akt i potem dostajemy kilkanaście stron traktów, obrazków, pocztówek, które podobnie jak w tomie 2 wzbogacają całą historię, ale jest to bardzo specyficzne. Niektóre teksty są dziwacznie napisane, jeden to istny bełkot, a znajdziemy tu też sztukę teatralną, a ostatni zeszyt ma kilkanaście stron narysowanych techniką 3D, która obejrzymy dzięki dołączonym okularom. Jest tu też trochę nawiązań do innych dzieł popkultury, jak zawsze sporo satyry i ogólnie fajnej historii, o ile ktoś przebrnie przez teksty, bo mimo wszystko, choć są dodatkami to warto je poznać, choć nie każdemu forma podania przypadnie do gustu. 

Liga niezwykłych dżentelmenów: Trylogia Nemo

To natomiast taki spin off, opowiadający o Kapitanie Nemo oraz jego następcach, którzy wyruszają w różne miejsca, aby jak to piraci, grabić palić o gwałcić. Trafiamy na Antarktydę z początku 20 wieku, do trzeciej Rzeszy ( oczywiście przekręcono nazwy Reżimu oraz nazistów, sfastyki są powykręcane, ale Afrika Korpus i Hitlera każdy rozpozna z kilometra) z lat czterdziestych a na końcu do połowy lat 70 w górę Amazonki. Spotykamy tutaj całą plejadę postaci zarówno nowych jak i znanych z sagi o dżentelmenach. Jeden z lepszych tomów.

Liga niezwykłych dżentelmenów: Stulecie

Znów na przestrzeni wieków podążamy śladami bohaterów poprzednich części. Świat się zmienia cały czas, ale bohaterowie wciąż ci sami i wiecznie młodzi muszą poradzić sobie nie tylko z problemami, które ich otaczają, ale również z samym sobą. Jak zawsze sporo tu wulgaryzmów, orgii i dziwacznych scen, ale jak ktoś polubił tą serie to nie będzie zawiedziony.

Liga niezwykłych dżentelmenów: Burza

Finał opowieści o Minie i jej przyjaciołach. I to także z mega walnięciem, bo czego tu nie ma! Przybyszy z przyszłości, wybuchu bomby, walki z antychrystem. Dosłownie wszystko ma w każdej chwili eksplodować. Autorzy bardzo poszaleli w tym komiksie, ale to dobrze, bo takich historii nam potrzeba.

 

Asteriks i Latraviata

Do wioski Galów przyjeżdżają matki głównych bohaterów, które za cel obrały sobie ożenienie swoich synów, choć ci ostatni nie za bardzo pochwalają ten pomysł. Co dziwne do wioski przyjeżdża również Latraviata, która jakoś dziwnie się zachowuje. W końcu jak zawsze Asterix i Obelix wyruszają w podróż by uratować swoich ojców. Znani i lubiani Galowie w świetnej oprawie w historii, po która jak zawsze warto sięgnąć.

Super pan owoc

Po fenomenalnej Visie Tranzytowej postanowiłem sięgnąć po starszy komiks tego samego autora. Choć ma różne opinie, to nie zawiodłem się. Tytułowy bohater to taka parodia Super Mana. Nazywa się Klark Kęt i jest reporterem. Jest przy tym bardzo gruby, wiecznie zasapany i spóźniony. Nie miałem zliczyć ile razy uciekł mu autobus do roboty. Pewnego dnia zjada podarowany owoc, po którym otrzymuje super moce, przywdziewa pelerynę i może już ratować ludzi z opresji. Nawet już jego tusza przestaje być problemem , bo po mieście porusza się szybką gablotą. Charakterystyczna kreska sprawia, że wszystko wygląda jak karykatura, ale nawet czarna kreska nie psuje odbioru, choć jeśli całość byłaby pokolorowana jak okładka to tytuł sporo by zyskał.

Roboty i drony

Z komiksem popularnonaukowym zetknąłem się pierwszy raz. Jest skierowany raczej do dzieciaków, dlatego czytaliśmy go z juniorem i był nawet dosyć zainteresowany jak na siedmiolatka. Autorzy w przystępny sposób opowiadają historię powstania robotów i dronów, opisują ich budowę i sposób działania porównując ja do ludzkiego ciała. Znalazło się miejsce na serwomechanizmy, czujniki, czy nawet programowanie. Jest tutaj też element związany z etyczną wartością maszyn oraz wynikających z tego zagrożeń i zalet. Na pewno sięgnę po inne komiksy z tej serii, bo wydano ich u nas kilka.

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

I to by było na tyle. Jak nie trudno zauważyć w tym miesiącu Liga Niezwykłych Dżentelmenów zdominowała inne komiksy i zakończyłem ją czytać. Niestety komiksy z tej serii skaczą po wydarzeniach z różnych okresów historycznych. Dlatego wrzucam kolejność czytania nie tylko poszczególnych antologi, ale też samych w nich zawartych zeszytach:

1. Liga Niezwykłych Dżentelmenów - 1
2. Liga Niezwykłych Dżentelmenów - 2
3. Liga Niezwykłych Dżentelmenów - Stulecie: 1910
4. Liga Niezwykłych Dżentelmenów - Nemo: Serce z lodu.
5. Liga Niezwykłych Dżentelmenów - Nemo: Berlińskie róże
6. Liga Niezwykłych Dżentelmenów - Czarne akta
7. Liga Niezwykłych Dżentelmenów - Stulecie: 1969
8. Liga Niezwykłych Dżentelmenów - Nemo: Rzeka duchów.
9. Liga Niezwykłych Dżentelmenów - Stulecie: 2009
10. Liga Niezwykłych Dżentelmenów - Burza

Dodatkowo dla chętnych odsprzedam w dobrej cenie wszystkie opisane przeze mnie komiksy, oznaczone we wpisie na zielono. Można zgarnąć kompletną ligę za jednym zamachem i nie tylko. Nie należę do kolekcjonerów, dlatego chętnie puszczę dalej swoje zbiory, by kupić kolejne pozycje. Więcej informacji na priv. 

Napiszcie też proszę co wy czytaliście ostatnio i co polecacie. Chętnie podyskutuję w sekcji komentarzy. Pozdrawiam wszystkich i miłego weekendu.

Oceń bloga:
22

Komentarze (44)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper