Zagrajmy w: State of Decay 2 #4

BLOG
985V
Zagrajmy w: State of Decay 2 #4
m4tekt | 28.08.2018, 10:14
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Witam w kolejnym odcinku mojego blogu. Tym razem postanowiłem dać szansę grze State of Decay 2 i sprawdzić czy uda mi się przetrwać choć chwilę w świecie plagi. Zapraszam!

State od Decay 2... dość kontrowersyjny aczkolwiek ciekawy tytuł który padł ofiarą zbyt dużego marketingu przez swojego wydawcę czyli Microsoft. Gra przenosi nas do spustoszonego przez plagę chyba miasta gdzie musimy odnaleźć miejsce na bazę i przetrwać, to tyle i aż tyle. Od dość dłuższego czasu jestem fanem survivali i chętnie sprawdzam gry z tego gatunku więc i musiał przyjść czas na pompowany przez Microsoft survival żywych trupów, raz już nie przetrwałem podejścia do tego tytułu, czy teraz będzie inaczej?

Gdy po raz pierwszy włączyłem State of Decay 2 oczy krwawiły a w myślach ciągle pojawiało się pytanie WTF?! Tak, oto efekt hypu który kręcił MS kreując SoD2 na mesjasza i system sellera konsoli co w rzeczywistości moim zdaniem przyniosło odwrotny efekt. Ms chyba kierował się myślą "nieważne jak o nas mówią, ważne, że mówią" i to zaszkodziło tej grze, bo to nie jest zła gra. Serio! Fani nakręceni marketingiem który wzniecił MS wywindowali swoje oczekiwania dla tej produkcji aż do nieba, a niepotrzebnie, bo to nie to studio i nie ten budżet. W SoD 2 pograłem kilka godzin i jestem żywo zainteresowany dalszym rozwojem swojej bazy, dbania o towarzyszy i eksploracji ciekawie przyrządzonego terenu, to najważniejsze elementy tej gry które mają nas przyciągnąć do ekranu i w moim przypadku im się udało.

Tak jak pisałem w SoD 2 pograłem jedynie kilka godzin więc wiele mechanik stanowi jeszcze dla mnie znak zapytania a te które już poznałem wydają się być całkiem dobre. Po założeniu swojej bazy musimy ogarnąć temat rozbudowy swojego nowego mieszkanka by dostarczyć jego mieszkańcom wszystkich potrzebnych rzeczy typu: jedzenie, medykamenty, amunicja, budulec i coś tam jeszcze. By zdobyć te wszystkie rzeczy zmuszeni jesteśmy do eksploracji najbliższych terenów, posiadłości i innych miejsc w którym możemy odnaleźć potrzebne rzeczy. Z biegiem czasu zapuszczamy się coraz to dalej zdobywając coraz to lepszy ekwipunek, nowe miejsca do rozbudowy i towarzyszy których możemy zaciągnąć do naszego nowego domku. Mechanika rozbudowy bazy wydaje mi się dość ciekawie zrobiona i całkiem przyjemna więc każdy odnajdzie się w niej bez problemu. Fajnie zrobione jest też zdobywanie posterunków które dostarczają do naszej bazy któryś z surowców. Dbanie o bazę i jej mieszkańców wydaje się miłym akcentem strategicznym który osobiście uwielbiam i jeśli nie będziecie o to dbać postacie popadną w depresję i sobie nie pogracie ;)

Przejdźmy do zabijania zombiaków. Walka w SoD2 jest wykonana hmmm poprawnie i czasami nawet daje odrobinę satysfakcji. Ten bardzo ważny element na szczęście nie jest smutnym obowiązkiem i siekanie zombiaków podczas rozgrywki pozwala by w jakiś sposób zaplanować ciekawe sposoby na miażdżenie kolejnych ciągnących do nas bezmózgów. Oprawa graficzna jest dobra i zła. Jeśli nie wymagacie od tej gry zbyt wiele i podjedziecie do niej bez nasłuchiwania się marketingowego bełkotu to przywita was całkiem miła oprawa z kilkoma smaczkami graficznymi w postaci HDR, chowania/wyciągania pistoletu z kabury itp. Jeśli natomiast macie dla tej gry duże wymagania i chcecie sprawdzić prezentuje się ten xboxowy "Mesjasz" to zareagujecie jak ja przy pierwszym podejściu i szybko usuniecie ją z dysku, bo nie spełni waszych oczekiwań.  PS. Gra oferuje do tej pory niesamowity pokaz błędów i czasem zamiast gry mamy pokaz slajdów...

"Jedyne co dobrze wychodzi samotnym to samogwałt" w SoD 2 na pewno! Samotna gra w tą produkcje jest słaba.... Siłą tej gry jest coop i z dobrą ekipą można się tu naprawdę fajnie bawić. Wspólne odkrywanie terenów oraz przywożenie do bazy wypchanych zasobami plecaków i auta oraz rozbijanie się furą po osiedlu jest ciekawym elementem który daje dużo frajdy. Walka w ekipie jest również dużo ciekawsza, bo oferuje wtedy jeszcze więcej ciekawych rozwiązań. Jeśli chcecie grać w SoD 2 to tylko z ekipą. State of Decay 2 to nie jest zła gra tylko padła ofiarą zbyt dużego kreowania ją na tytuł AAA a dobrze wiemy, że to nie jest gra tego typu. Microsoft postąpił źle ponieważ taki marketing tylko podgrzewał oczekiwania fanów czego twórcy nie byli w stanie spełnić, z drugiej jest to zrozumiała polityka MS, bo ratują się czym mogą. Reasumując polecam by do State of Decay 2 podchodzić po odrzuceniu microsoftowego bełkotu i nie napalać się na hyper tytuł a być może pozytywnie się zaskoczycie.

Jeśli ktoś by chciał zagrać to akurat brakuje nam osoby do ekpiy. Jak coś to piszcie na priv :)

Oceń bloga:
6

Komentarze (26)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper