Xbox One X, PS4 Pro - czy wrócą jeszcze te wspaniałe czasy? Owszem wrócą, mam taką nadzieję

BLOG
814V
user-43088 main blog image
Bankai84 | Wczoraj, 17:20
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

W dobie dzisiejszej nijakości, (choć zdarzają się wyjątki), i całego tego bałaganu z działaniem i wyglądem gier, niepewną przyszłością, wcale nie tak dobrymi trendami związanymi z nowym podejściem do optymalizacji gier i ich ostatecznego szlifowania, (jak narazie), tęsknię dosłownie do poprzedniej generacji pod kilkoma względami, a szczególnie za Xboxem One X, który pomimo iż słabszy na papierze od teraźniejszych, dzisiejszych urządzeń obecnej generacji, robił praktycznie wszystko (prawie) lepiej. Zabiorę się najpierw za narzekanie, ale sedno jest ogromną niespodzianką. Bo że jest źle to jednak fakt, ale ostatecznie ma to wszystko pewien sens, uzasadnienie i cel i logikę. Zapraszam na pewną teorię. 

 

Szufla, czołem, siemaneczko. Dlaczego twierdzę, że sprzęt słabszy, starszy, który najwspanialsze lata ma już za sobą jest lepszy od nowszych jego krewnych? No dobrze może i nie do końca "lepszy" ale miał coś co trudno znaleźć w trwającej generacji, a mianowicie wyciskano z niego prawie wszystko co miał do zaoferowania. W środku jak i na zewnątrz. Gry nie były tworzone aby nas oszukiwać, tworząc kiedyś grę, przystosowywano ją do konkretnego sprzętu, i choć zapewne używano różnych pomniejszych sztuczek, to nie były one takie perfidne i beszczelne jak dziś. Aż się kabanos sam łamie z tego wszystkiego w kieszeni 🥹 (tak noszę je tam czasami 😆🙃)

W teorii moc obecnych maszyn, powinna dać nam jeszcze piękniejsze i płynniejsze gry, z lepszą fizyką, większa immersją. A tu co? Jest gorzej aniżeli było? W praktyce mamy wcale nie lepiej wyglądające gry, jakbyśmy zamiast posunąć się do przodu to zrobiliśmy krok wstecz. Sprzęty kilka razy mocniejsze zawstydza XBOX ONE X, który po włączeniu i pograniu w ASSASSIN'S CREED ODYSSEY, czy FORZA MOTORSPORT 7, pokazuje i udowadnia jak świetnie skonstruowana i przemyślana była to maszyna. Albo taki HORIZON ZERO DAWN na PROSIAKA pierwszego - no cud, miód i malyny łot somsiada z ogrodu. No tego jeszcze nie grali wcześniej co (chyba raczej nie).

Pamiętam jak wyśmiewano wtedy CPU, które w mojej opinii wcale nie było takie złe, JAGUARKI (ggrrr), a podkręcone do 2,3 Ghz, podjęło walkę z grami w 4K i wcale się nie poddało. To dzisiaj ZEN 2, czy jak ja mówię na te procki "ZENON DRUGI", powinien łykać wszystko i wypluwać bez zbędnego zająknięcia jak tylko twórca gry sobie życzy. I byłoby tak pewnie bez problemów, bo procesory te są naprawdę świetne, ale w poprzedniej generacji, a nie obecnej. Ile to już opinii i głosów słyszałem, że jakby ONE X miał wtedy taki procek, to by działy się jeszcze większe cuda. A największymi byłyby gry jakie wychodziły wtedy na niego - czyli ostre, wyraźne, dopracowane jak to miało miejsce wtedy, tylko że dodatkowo w 60 klatkach na sekundę. Tak, już wtedy byłoby to możliwe z tamtym poziomem detali i złożonościom światów. No tak się nie stało, cóż, więc teraz kiedy mamy kilka razy więcej mocy powinno być to standardem prawda? Prawda?

Nie mogę uwierzyć co się stało i zastanawiam kiedy to się stało. Jak to możliwe, że urządzenia bez praktycznie wąskiego gardła, kilka razy mocniejsze, nie potrafią, lub ciężko im dorównać do ONE X, zachowując tak świetną oprawę wizualną. Nie wierzyłem, nie wierzę i już nie uwierzę, że 60 klatek potrzebuje tyle zasobów, kiedy już wtedy było to możliwe (wypowiedzi niektórych deweloperów). Pomijając już nowszą architekturę wszystkiego (nowe rodzaje RAM, nowa arch GPU). Rozumiem gdyby było to okupione niesamowitą grafiką i efektami, ale tak nie jest, jest gorzej. Nawet oszustwa i sztuczki w rozdzielczościach nie działają, a o prawdziwym 4K i 30 klatkach jeszcze można pomarzyć. O co tu chodzi Ty niedobra karto graficzna, powiedz o co, bo Cię od prądu odłączę. 

Coś Wam pokażę. Wstawię kilka zrzutów z jednej z najbardziej ulubionych przeze mnie gier Assassin's Odyseja. I proszę popatrzeć i powiedzieć z łapką na sercu, która dzisiejsza gra potrafi dorównać poziomem detali, efektów, widocznością, i wyrazistoscią grze stworzonej na poprzedniej generacji? Wszak na pewno na ONE X było to wszystko dopieszczone i "dogniecione" ponad normę, a korzenie tkwią w ich  modelach podstawowych, ale jednak. Bardzo ciężko znaleźć dziś coś podobnego. Ja uważam że można byłoby to zrobić i dziś bez problemu, a nawet lepiej, lecz nie zrobiono z pewnych powodów, do których przejdę w dalszej części. Look at this! 

Wrzesień był wspaniały dla gier, nie mam co do tego wątpliwości. Gry wyszły nawet dopracowane, mogące się podobać, wszystko jest już bardziej stabilne na dzień dobry, portfel zapłakał jak nigdy wcześniej, ale to nadal nie jest to na co stać obecny sprzęcior i to co bym chciał osobiście odczuć i zobaczyć. I chyba nie będzie nam dane już zobaczyć tego, co widywaliśmy na wspomnianym w tytule Xboxie One X. To był już prawdopodobnie ostatni tak mocny sprzęt z którym wyprawiano cuda i optymalizowano pod niego do ostatniego tchu. Patrząc z perspektywy parametrów wtedy i dziś, aż ciężko uwierzyć jak wszystko wywróciło się do góry nogami i ile paradoksów powstało. Czy ktoś w ogóle myślał, iż EP 09 z wagonami prześcignie PENDOLINO..

A to tylko dlatego, że branża bardzo mocno się zmieniła. W pewnym momencie stwierdzono, że za drogo będzie robić gry wyciskając maximum ze sprzętu na który są tworzone i postanowiono że czas na nowe sposoby tworzenia, wspomagania się i wykorzystywania zasobów. Widzimy to dziś w postaci róznych upscalerów nowej generacji (FSR), czy "oszukiwaczy"na klatkach (FG). Czy to dobry kierunek? Czy to będzie miało sens? Nie wiem jeszcze czy wiem 😁, ale przez to kiedy zaczęto to wdrażać i jeszcze raczkowało, generacja straciła w oczach graczy i uznano ją za jedną z najgorszych (czy słusznie?). Jesteśmy tego testerami od jakiegoś czasu i choć z gry na grę jest coraz lepiej, nie liczyłbym na ogromny skok i wielką poprawę do kolejnej generacji. To rozdanie stało się poświęceniem. Sprawdzianem, rzekłbym nawet, że kicajcem doświadczalnym, lecz dziś zasiane ziarno, może przynieść wyjątkowe, niespotykane dotąd plony.

Dobrym przykładem tego typu jest tu PLAYSTATION5 PRO, gdzie to wszystko zaczyna mieć już powoli ręce i nogi, i POSŁUCHAJCIE MNIE UWAŻNIE CO WAM TERAZ POWIEM - kolejna generacja będzie tym, czym mogłabyć obecna. Wrócą czasy świetności jak to było z ONE X. Nie było fajnie, miło i wesoło, lecz cóż, jakoś to wszystko trzeba było wdrożyć i musiało się przyjąć. Czy tego chcemy czy nie, RT - RAY TRACING - ŚLEDZENIE PROMIENI, którego osobiście nie trawię (paradoks), stanie się podstawowym efektem, priorytetem, przyszłoscią i dzięki temu gry znów będą wyglądać pięknie jak kiedyś, next genowo, ale do tego trzeba było zmienić dotychczasowe podejście, działania, sposoby programowania i wykorzystanie sprzętów. Bo w starym systemie produkowania gier, nie było szans tego wdrożyć, może na upartego ktoś mógłby udowodnić, ale kosztem tak ogromnym, że nie byłoby czego zbierać z takich śmiałkow. 

Idzie nowe, bardzo i zupełnie nowe, kosztem naszych nerwów, zawodów i zwątpienia. Ale tak musiało się "niestety" stać (pomijając cięcia kosztów i lenistwo) bo inaczej dobilibyśmy do ściany i zapędzili się w ślepą uliczkę bez powrotu. Wtedy to byłaby totalna katastrofa. Przyszedł czas, gdzie nie będą już wyciskać z ogromnej mocy jak dawniej, a to z jednego, prostego powodu - koszty. Te osiem lat temu, to jeszcze jakoś przeszło, dało się, były inne czasy. Też nie jestem zadowolony z tego co się dzieje, ale zrozumiecie przy następnej generacji. Może właśnie tym sposobem, wręcz uratują przyszłość branży i znowu wrócą lepsze czasy z fizyką w końcu, zwariowanym pomysłami i odwagą na czele. Myślicie, że Ci inżynierowie z SONY czy MICROSOFTU są głupi czy nie wiedzą co robią? Absolutnie nie, zresztą MARK CERNY nie zawiódł jeszcze i wyznaczył wiele ścieżek i trendów. Nawet NINTENDO, stworzyło SWITCHA 2, pod nową filozofię, nowe wytyczne i nowe trendy, choć w mniejszym stopniu, jak będzie się to miało do urządzeń stacjonarnych. 

Rasteryzacja jaką dotychczas znaliśmy od wielu, wielu lat, pomału odchodzi do lamusa, do historii, a kiedyś powstanie muzeum, gdzie będą stały właśnie starsze urządzenia z Xboxem One X i PlayStation 4 Pro na czele. Przypominające jak kiedyś robiło się gry, na czym i jakimi sposobami i zasobami. I choć będę tęsknił po swojemu za tym wszystkim, to nadejdzie taki dzień gdzie zrozumiem, pogodzę się, że nic nie stoi w miejscu, że nostalgia jest piękna, że kiedyś to było, ale technologia idzie do przodu, a do tego i moje lata idą do przodu. Nie mogę ciągle trzymać się z całej siły rękoma i nogami starego, a dać szansę nowemu, lepszemu? co ostatecznie pobije, przebije i przewyższy wszystko co dotychczas znałem, a przecież tego właśnie chcemy. Tak sobie to wyobrażaliśmy zaczynając obecną generację. Trochę się odwlekło nie powiem.

Gier ostrych jak papryczki jalapeno, dosłownie i w przenośni, stabilnych, płynnych. I takie pewnie dostaniemy, a nawet lepsze. W nowym sposobie ich wyświetlenia, immersji, i wierzę że też i fizyki. Poświęcili na to całą generację, ale coś trzeba było zrobić. Taka kolej rzeczy, takie czasy, i tego potrzebują nowości i gry, które będą chciały przekroczyć kolejne granice. Jestem przekonany, że PLAYSTATION 6 i nowy XBOX,  pokażą i zaprezentują zupełnie inne podejście. Nie będzie to tak ogromne jak przejście z 2D na 3D, ale też będzie bardzo, bardzo ważne dla branży, graczy, gier, studiów i przyszłości. I wcale nie tak dalekiej, bo do około dwóch, trzech lat od teraz. I choć jeszcze na początku 2020 roku, drapałem się po głowie o co kurczę chodzi, co się wyrabia, dziś już zaczynam rozumieć i widzieć o co chodzi. Szkoda ostatecznie jakim kosztem i poświęceniem, ale to było raczej nieuniknione.

 

To nieuniknione widzisz NEO? (graczu), widzisz? Nie ma sensu z tym walczyć. 

To nieuniknione, pogódź się z tym, czy tego chcesz czy nie. Nie ma sensu już walczyć i na szczęście najgorsze już za nami. DOBRZE, ALE ŻEBY BYŁO TAK JAK MÓWISZ, BO WRÓCĘ I....

Szpile indycze i tytuły z kategorii AA będą rządzić się innymi prawami jak zwykle, tam nie będzie takiego przetasowania i zmian, ale dla tytułów trzy razy A, nie ma innego wyjścia. Coraz nowsze efekty, coraz to większe światy, tego nie da się zrobić "starym" sposobem, jeśli nie chcemy stać w miejscu. Albo inaczej  -  dałoby się ciężką pracą i umiejętnościami zrobić to na wzór z Xboxa One X, lecz niestety nikt dziś nie jest skłonny wyłożyć ogromnych ilości dolarów, aby było po staremu. Podejrzewam aby zrobić dziś grę w wysokiej rozdzielczości w 60 klatkach, bez żadnych sztuczek, w czystej rasteryzacji takiego PS5, wielkiego otwarego świata napakowanego najnowszymi nowinkami, (jeszcze większym i bardziej spektalularnym niż ten w AC Odyssey), trzeba byłoby budżetu w przedziale 400-500 milionów dolarów i to tylko na samą produkcję. Nikt oprócz ROCKSTARA, nie jest w stanie tego już zrobić. 

Jeśli któryś z Was zgromadzonych ogrywa, ograł najnowszego ASSASSIN'S CREED SHADOWS na PS5 PRO, ten  wie co nas mniej więcej czeka w kolejnych sprzętach i czego jest to przedsmak. A w 2026 roku, kiedy PSSR od Sony dostanie kolejną szansę, ulepszenia i poprawki, uważnie śledziłbym gry w jego najnowszej wersji.

Nie należy też zapominać o handheldach od ASUS, czy STEAM. One też zgarną swój kawałek tortu i bardzo potrzebują/będą potrzebować tego co pichci się na kolejną generację. Poręczne, przenośne, nawet dość mocne, podpięte do TV, będą się świetnie sprawdzały oprócz "dużych" sprzętów. Nie zdziwię się również jak sporo graczy wybierze je kiedyś jako te główne. Sam mam obecnie LEGION GO, i choć jeszcze nie teraz, to potencjał tkwi w tym ogromny. PlayStation nie zabierzesz wszędzie ze sobą, a tego malucha jak najbardziej. I wcale nie będzie gorszy i słabszy od konsol, jakie znamy w obecnej postaci. 

A czy Ty mój drogi Panie/Pani, uważasz że tak właśnie się stało, było i będzie? Podziel się swoim przemyśleniem w komentarzu. I żeby było jasne, to tylko moja teoria bazująca na doświadczeniu i obserwacji, ale wiele znaków wskazuje na to, że tak właśnie będzie. 🤞🤞🤞

Dziękuję za chwilę uwagi, pozdrawiam ślicznie i do usłyszenia. 

Oceń bloga:
13

Będziesz tęsknił za dawnymi czasami, czy pogodzisz się z nowymi?

Zobaczę jak sobie z tym poradzą
66%
Ciężko będzie, ale cóż zrobić - pogodzę się
66%
Jestem za nowymi, ale pod kilkoma warunkami
66%
Chyba nie, nie lubię zmian
66%
Będę musiał, bo to nieuniknione
66%
Pokaż wyniki Głosów: 66

Komentarze (20)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper