Guitar Hero Live VS Rock Band 4 - przedsmak żarcia!

BLOG
3276V
Guitar Hero Live VS Rock Band 4 - przedsmak żarcia!
Sojer | 17.04.2015, 14:14
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Wirtualna rzeczywistość na scenie? Łaj not! A może jednak nie...

Zapewne już wiecie, że w tym roku na rynek wrócić mają dwa muzyczne killery – Guitar Hero Live i Rock Band 4. Zapowiada się ciekawy pojedynek, wszak jeden deweloper stawia na zupełnie nowy produkt, nowe doznania, nowy kontroler no i oczywiście brak wstecznej kompatybilności – mowa o Activision. Harmonix zaś zapewnia, że do grania spokojnie wykorzystamy leżące w szafie plastikowe instrumenty z poprzednich części Rock Banda. Ciekawi jesteście co ma do powiedzenia Papa Sojer w tym temacie? Zapraszam!
 
Guitar Hero Live!
 
Nowa gitara do Guitar Hero Live - po trzy przyciski w dwóch rzędach na gryfie!
 
 
Zajeżdża mi tutaj takim SingStarem, który skierowany jest głównie do casuali. Nie żebym coś miał do niedzielnych graczy, sam takim się powoli staje – bo brak czasu na granie. Ciekawi mnie jednak podejście dewelopera do nowego kontrolera i braku wstecznej kompatybilności. Trzy przyciski na gryfie w dwóch rzędach równolegle umieszczonych obok siebie – no i fajnie. Dyrektor kreatywny Jamie Jackson tłumaczy się, że to zabieg, który przyciągnie początkujących graczy, ale też nie odepchnie hardkorowców. Aktywowanie wyższego poziomu trudności i brak konieczności jeżdżenia ręką po gryfie, lecz gra samymi palcami ma na celu zwiększenie realizmu podczas samej gry. - Że jak? Coś mi tu Panie Jackson śmierdzi. Jestem takiego zdania, że jeśli ktoś nie ogarnia grania na wiośle i zajeżdża od niego niemal zerowym skillem, to choćby miał jeden przycisk do okiełznania, nie da rady. To samo tyczy się perki. Ano właśnie! Perkusji rozumiem, że w nowym GH nie uraczymy? Zasłanianie się widokiem FPP i być może w niedalekiej przyszłości współpracą z VR, mnie jakoś nie przekonuje. No chyba, że otrzymamy mini gierki, gdzie gitarzysta będzie musiał unikać rzucanych w niego pomidorów lub innych warzyw, w momencie niezaliczania bądź błędnego zaliczania nutek ;).
 
Zajeżdża mi tutaj SingStarem...
 
Fajnie, że dostaniemy GHTV z niezliczoną ilością utworów, które będziemy mogli ograć – zapewne nie za darmo. Tyle, że w tle już nie uraczymy publiki, lecz sam teledysk. I robi się z tego taki SingStar, panie! 
 
 
Rock Band 4
 
 
Wsteczna kompatybilność z instrumentami z poprzednich części to bez wątpienia jeden z największych atutów nowego RB. No i możliwość zaimportowania DLC z poprzednich części. Koncerty w 1080p i 60 klatkach. Steve Janiak i Harmonix, również nastawiają się na wirtualną rzeczywistość, podobnie jak Activision – choć dosłownie o tym nie mówią. Wszystko ładnie pięknie, ale jak dla mnie czasów, kiedy to tworzyło się prawdziwy zespół, jechało się na turniej ze wszystkimi, plastikowymi gratami w bagażniku na drugi koniec polski, by spotkać się i zagrać z ziomkami z forum – takich doznań nic nie jest w stanie zastąpić... Nawet jakaś tam WIRTUALNA RZECZYWISTOŚĆ!
 
Podsumowując... Rock Band 4 ma przewagę, bo Harmonix słucha graczy – zawsze słuchało. Jednak przy Guitar Hero Live intryguje mnie trochę ten widok FPP – mimo wszystko. Czekam jak Reksio na świeży kawałek szynki.
 
 
Pamiętajcie by we wrześniu zacząć powoli odkurzać swoje plastikowe wiosła i perki!
 
Chciałem Wam tylko przekazać tyle i aż tyle... BO NIE MOGĘ SIĘ JUŻ K***A DOCZEKAĆ !!!
Oceń bloga:
7

Guitar Hero Live czy Rock Band 4? Na co bardziej czekasz?

Rock Band 4
73%
Guitar Hero Live
73%
Pokaż wyniki Głosów: 73

Komentarze (13)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper