There is so much yet for you to witness.

BLOG RECENZJA GRY
1389V
There is so much yet for you to witness.
Mr.Darko | 15.02.2014, 13:08
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Jeżeli masz słabe serce, to zagraj w Outlast. Zejdziesz z tego świata szczęśliwy. Poniższa recenzja otrzymała - PEGI 18.

Lubicie się bać? Ja niespecjalnie, ale mimo to, wirtualny horror jest jednym z moich ulubionych gatunków gier wideo. Granie nocą w ciemnym pokoju, przy nałożonych słuchawkach ma swój niepowtarzalny klimat. Gorzej robi się w momencie, gdy z tyłu usłyszymy podejrzany dźwięk, któremu uda się przedrzeć przez dźwięki gry, wlewające się bezpośrednio do naszych kanałów słuchowych. Dusza na ramieniu, nerwowy zryw, stan przedzawałowy. Po chwili okazuje się, że to członek rodziny sprawdza, co się u nas dzieje, bo od czasu do czasu słyszy stłumione „o kur… ja pier…”. Przy grze w Outlast tego typu wiązanki wydobywały się z moich ust bardzo często, a to świadczy o jednym. Ta gra wystraszyła mnie nie na żarty.

 

Welcome to the Asylum you poor soul…

 

W Outlast wcielamy się w postać reportera o imieniu Miles Upshur. Miles po otrzymaniu tajemniczego i niepokojącego listu udaje się do „Mount Massive Assylum”, szpitala psychiatrycznego mieszczącego się w niedostępnych górach stanu Kolorado. Już po dotarciu na miejsce okazuje się, że coś jest nie tak. Budka strażnika jest pusta, a wszystkie okna szpitalne są pozasłaniane. Dostanie się do wnętrza będzie wymagało od Milesa sporej dawki ekwilibrystyki. Jednak, gdy Miles trafi już do środka…bardzo szybko zacznie tego żałować.

 

 

I’m sorry, my son, I didn’t want to have to do this to you. There is so much yet for you to witness.

 

Pierwsze kroki w Mount Massive ukazują miejsce, w którym rozegrała się straszliwa tragedia. Wszędzie walają się ciała martwych ochroniarzy, pacjentów i Bóg wie kogo jeszcze. Krew zdobi ściany, podłogę i sufit. Fragmenty rozczłonkowanych ciał porozrzucane są po kątach szpitala. Śmierć towarzyszyć nam będzie w tym miejscu na każdym kroku. Oczywiście spotkamy także wielu, żywych hospitalizowanych osobników. Część z nich jest niegroźna, a pozostali z chęcią uśmiercą Miles'a, nie szczędząc mu przy tym porządnej dawki cierpienia. Pomyślicie sobie: "Co mi tam. Wpakuję psycholowi kulkę w głowę i po kłopocie". Porzućcie takie myśli. W Outlast jesteście bezbronni. Waszymi jedynymi przyjaciółmi będą: kamera z noktowizją oraz szybkie nogi. W starciu z pacjentami nie macie najmniejszych szans. 3-4 przyjęte ciosy i odchodzicie do Krainy Wiecznych Łowów. Żeby podnieść naszą "przeżywalność" możemy chować się w szafkach, pod łóżkami, w kanałach wentylacyjnych, czy wreszcie studzienkach kanalizacyjnych. Oczywiście jeżeli zrobimy to zbyt ostentacyjnie, to psychol nas zaraz z owej kryjówki wyciągnie. Warto podczas ucieczki zamykać im drzwi przed nosem. Zanim je wyważą, spokojnie znajdziemy sobie jakąś kryjówkę. W ostateczności pozostaje ciemny kąt i modlitwa. 

 

 

Właśnie...ciemność. Ciemność w Outlast jest naszym największym przyjacielem oraz jednocześnie, największym wrogiem. Możemy się w niej skryć przed przeciwnikami, ale wystarczy moment nieuwagi i coś o wiele gorszego z owej ciemności ma szansę wypełznąć.

 

Posiadana przez nas kamera wyposażona została w noktowizję, dzięki której jesteśmy w stanie wypatrzyć niebezpieczeństwo zanim ono odnajdzie nas. Jednak kamera w tym trybie pożera baterię. Jeżeli zużyjemy je wszystkie, to nasze szanse na przeżycie, drastycznie spadną. Na szczęście dodatkowe baterie znajdziemy w wielu miejscach na terenie szpitala. Warto pomyszkować, bo przeoczenie paru baterii może zadecydować o naszym życiu lub śmierci w późniejszej fazie gry.

 

Follow the Blood

 

Graficznie Outlast prezentuje się bardzo dobrze. Przez większość gry obcujemy z klaustrofobicznym otoczeniem (wąskie korytarze, zagracone pokoje, kanały wentylacyjne etc). Jest brud, syf, krew, ekskrementy. Cierpienie udręczonych, ludzkich dusz wgryza się nam w umysł. Mount Massive napawa obrzydzeniem. Przeprowadzono tu bestialskie eksperymenty i widać to na każdym kroku. Graficy się mocno postarali, żeby każdy krok w tym opuszczonym przez Boga miejscu zostawiał piętno w naszej duszy. Krwawe napisy na ścianach, pacjenci przywiązani do łóżek - poddani okrutnym eksperymentom. Pacjent walący nieustannie głową w mur, zdzierając sobie skórę twarzy, miażdżący usta, nos. Nasze buty pozostawiające krwawe ślady po kontakcie z czerwoną kałużą. Takich obrazów napotkamy na swojej drodze wiele. Z pewnością Outlast nie jest grą dla dzieci.

 

 

Utwory muzyczne w tej grze, to rzadkość. Przez większość czasu słyszymy jedynie przyspieszony oddech Miles'a, pojękiwania i krzyki osadzonych, czy podejrzane skrzypnięcia oraz odgłos łańcuchów...

Muzyka w Outlast zwiastuje, że zaraz wydarzy się coś złego i musimy zachować ostrożność, a jeszcze lepiej uciekać, bo muzyka w tej grze oznacza nadciągającą śmierć.

 

Little pig, little pig. No more escape.

 

Outlast jest grą, obok której żaden fan horroru nie powinien przejść obojętnie. Jest to bardzo solidny tytuł, mogący pochwalić się ciekawą historią oraz interesującymi postaciami, przerażającą atmosferą, uczuciem ciągłego zaszczucia. Wszystko to ozdobione przekonującą grafiką oraz budującym klimat udźwiękowieniem.

Do wad zaliczyłbym jedynie liniowość. Fani myszkowania będą rozczarowani. Przez całą grę idziemy po nitce do celu i nie mamy zbyt wielu okazji, żeby zboczyć z drogi.

Grę ukończyłem w 7 godzin. Starczyła mi na 3 dni oszczędnego grania. Po obejrzeniu napisów końcowych odczułem ulgę. Koszmar się skończył, uciekłem z Mount Massive, a może jednak nie... Wszak czekają na mnie wyższe poziomy trudności z mniejszą ilością baterii. Ten bluźnierczy szpital dla obłąkanych mnie przyciąga...chyba tam wrócę.

 

 

Głosowanie na recenzję tygodnia odbywa się na blogu użytkownika Montana. Najnowsze typy znajdziecie tutaj.

Oceń bloga:
0

Atuty

  • grafika
  • dźwięk
  • interesująca fabuła
  • klimat zaszczucia
  • przerażająca

Wady

  • liniowa
Mr.Darko

Mr.Darko

Jeden z najlepszych horrorów w jakie miałem okazję grać. Ściągać z PS Store póki jest za darmo!

8,5

Komentarze (21)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper