Trunk

Trunk - Locked In (2024) - recenzja i opinia o filmie [Amazon Prime Video]. W bagażniku bez napięcia

Łukasz Musialik | 05.02, 21:00

Jakbyście się czuli, gdybyście zostali zamknięci w bagażniku samochodu, jadącego w nieznanym celu? Czy czulibyście strach, panikę, bezradność? Czy próbowalibyście się wydostać, nawiązać kontakt z kimś na zewnątrz, odkryć prawdę o swojej sytuacji? A co, jeśli ta prawda byłaby gorsza niż wasz najgorszy koszmar?

Takie pytania stawia przed widzem niemiecki film „Trunk - Locked In” („Bagażnik - Uwięziona”), który można obejrzeć na platformie streamingowej Amazon Prime Video. Reżyserem i scenarzystą jest Marc Schießer, znany z takich produkcji jak „Perfect Match”, „Points of Viewktóry” i serialu „Wishlist”

Dalsza część tekstu pod wideo

Tym razem próbuje stworzyć psychologiczny thriller, gdzie głównym motywem jest walka o przetrwanie, ale też i odkrycie mrocznych tajemnic. Niestety, pomimo ciekawego pomysłu i dobrej gry głównej aktorki, film nie porywa, a przynajmniej nie spełnił oczekiwań, jakie w nim pokładałem. Pozostawia widza z uczuciem niedosytu i rozczarowania.

„Trunk - Locked In” (2024) - recenzja filmu [Amazon Prime Video]. Fabuła

Trunk

Film opowiada historię Maliny (Sina Martens), studentki medycyny, która budzi się w bagażniku samochodu, nie pamiętając, co się z nią stało. Jedynym jej połączeniem ze światem jest telefon komórkowy. Za pomocą telefonu próbuje dowiedzieć się, gdzie jest, kto ją porwał i dlaczego. W miarę upływu czasu odkrywa, że jej porwanie ma związek z kimś, kogo uważała za największe wsparcie w swoim życiu. Teraz to jej życie jest w niebezpieczeństwie.

Film ma kilka zalet, które warto docenić. Przede wszystkim, Sina Martens świetnie wciela się w rolę Maliny, pokazując jej emocje, reakcje i zmiany charakteru w dość  trudnej sytuacji. Nigdy nie wiadomo jak zachowalibyśmy się w jej sytuacji.  Aktorka potrafi zbudować napięcie i zainteresowanie widza swoją grą, a także wykorzystać ograniczoną przestrzeń bagażnika do tworzenia ciekawych kadrów i ujęć. Drugą zaletą filmu jest pomysł na fabułę, który może nie jest oryginalny (mieliśmy już przecież „Połączenie” z genialną Halle Berry), ale na pewno intrygujący. Niemniej widz zastanawia się, co się stanie z Maliną, jakie są motywy jej porywacza i jakie sekrety odkryje przed nami ta sytuacja. Film, jak na jedną lokalizację, naprawdę stara się zaskoczyć widza jakimiś nieoczekiwanymi zwrotami akcji, ale przez cały film być może jedna zasłużyła na jakieś wyróżnienie, gdyż ma wpływ na losy bohaterki.

„Trunk - Locked In” (2024) - recenzja filmu [Amazon Prime Video]. Mogło być znacznie lepiej

Trunk

Niestety, film ma sporo wad, które mogą zniechęcić do oglądania już po kilku minutach. Po pierwsze, film jest dość nużący. Akcja toczy się bardzo wolno, a dialogi są często banalne i brzmią bardzo niewiarygodnie. Początkowe napięcie szybko mija, dlatego też aż do wydarzenia się jednej ze scen, może mocno znużyć. Walka o życie mogłaby wyglądać dużo bardziej „hollywoodzko”. Po drugie, po tyłkach należy bić tych, co byli odpowiedzialni za wyjątkowo słabą realizację techniczną i artystyczną. 

Można by było pokazać sceny z martwiąca się rodziną, albo z policjantką, ale ograniczono się tylko do ich głosu, przez co właściwie cały film rozgrywa się w jednej lokalizacji — bagażniku samochodu. Muzyka jest monotonna i nie pasuje do klimatu filmu, montaż jest chaotyczny i nieczytelny, a scenografia właściwie nie istnieje. Film nie wykorzystuje w pełni swojego potencjału i nie tworzy wiarygodnego i przede wszystkim porywającego świata. A za największą wadę mogę uznać niesatysfakcjonujące zakończenie, które nie wyjaśnia wszystkich wątków i pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi. Nie doświadczymy tu uczucia zamknięcia i rozwiązania historii, a jedynie frustrację i niedowierzanie.

„Trunk - Locked In” (2024) - recenzja filmu [Amazon Prime Video]. Podsumowanie

Podsumowując „Trunk - Locked In” jest tytułem, który miał duży potencjał, ale reżyser i scenarzysta nie potrafił go wykorzystać. Nie jestem pewien, czy większy budżet zrobiłby tu jakąś większą robotę. Film ma ciekawy pomysł na fabułę i dobrą główną aktorkę, ale zawodzi pod względem scenariusza, realizacji i zakończenia. Nie jest wciągający, emocjonujący, czy zaskakujący, a jedynie nudny, naiwny i niejasny. Film nie jest wart polecenia ani oglądania, chyba że ktoś lubi męczyć się przez ponad półtorej godziny w bagażniku samochodu. „Trunk - Locked In” jest przykładem tego, jak nie robić thrillera psychologicznego

Atuty

  • Świetna Sina Martens,
  • Pomysł na fabułę.

Wady

  • Długi i nużący,
  • Dialogi,
  • Muzyka,
  • Montaż,
  • Scenografia,
  • Zakończenie.

Brak zaskakujących zwrotów akcji. No może poza jedną, ale to za mało. Z drugiej strony ciężko oczekiwać coś od filmu o tak niskim budżecie, gdzie cała akcja dzieje się w jednej lokalizacji — w bagażniku samochodu. Jednak najgorsza w tym wszystkim jest końcówka filmu, ale o tym będziecie musieli przekonać się sami, jeśli zdecydujecie się go obejrzeć.

3,0
Łukasz Musialik Strona autora
Pasjonat gier od samego dzieciństwa, kiedy to swoją pierwszą konsolę dostał od rodziców. Od tamtej pory zafascynowany grami i ich światem, ponieważ jako dorosły uważa, że to nie tylko rozrywka, ale także sztuka, która może nas uczyć, inspirować i poruszać emocje. Nieustannie poszerza swoją wiedzę i doświadczenie w dziedzinie gier i konsol, aby móc dostarczać innym jak najbardziej wartościowe treści.
cropper